poniedziałek, 29 sierpnia 2016

25 faktów o mnie !! ♥

Witajcie słoneczka !
Zostałam nominowana do napisania paru faktów o mnie ! ♥
Nominowała mnie Priya za co bardzo jej dziękuję ^^ I przy okazji bardzo cieplutko zapraszam na jej bloga , bo pisze niesamowicie !
A teraz zapraszam ! ♥



25 faktów o mnie <3

1. Mam na imię Amelia 
2. W wolnym czasie kocham śpiewać i tańczyć , czasami też rysować 
3. Mam kochaną przyjaciółkę przez internet ♥ (i jak już o niej mowa to zapraszam na jej Wattpada
4. Uczęszczałam kiedyś do szkoły muzycznej i tanecznej 
5. Spełniłam jedno moje marzenie ^^
6. Nienawidzę Yaoi 
7. Moim UB jest Jungkook 
8. Kochałam serial ''Cesarzowa Ki'' 
9. Ułożyłam sobie już całe życie 
10. Mam pełno wrogów 
11. Nienawidzę Yaoistek , które naśmiewają się z hetero ..
12. Yaoi dosłownie psuje mi cały dzień 
13. Kocham pisać scenariusze 
14. W przyszłości chce zostać piosenkarką 
15. Tańczyłam na konkursie talentów do piosenki GFRIEND (ten filmik jest na youtubie xd) 
16. Więcej czasu spędzam przed komputerem 
17. Cenię sobie ludzi , którzy są tolerancyjni w stosunku do siebie 
18. Słucham Kpop'u od 6 lat 
19. Będąc dzieckiem tańczyłam w szkole to Kpop'u nie mając o tym pojęcia 
20. Umiem zaśpiewać piosenkę Taeyanga ,,Eyse Nose Lips''
21. Nie byłam podrajana przez mixtape Sugi xd 
22. Dzięki grupom Teen Top i 100% poznałam Kpop 
23. Jestem bardzo wrażliwą osobą , dosłownie jedna osoba powie coś przykrego , ja biorę to głęboko do serca 
24. Przeżyłam tak zwaną ''Fałszywą Przyjaźń'' 
25. Chciałabym żeby co następny post (na Facebooku) nie pojawiało się Yaoi 

I to raczej na tyle ! 

Ja nominuję : Aki i zapraszam na jej bloga
P.S Ją też poznałam dzięki internetowi jak i blogowi ^^ 
Dziękuję za przeczytanie ! ♥♥ 

I i skorzystam z okazji .. W tym tygodniu pojawią się scenariusz i rozdziały !! ♥ ♥ ♥


wtorek, 16 sierpnia 2016

To przez ciebie , stałam się .. tym czymś !? - Scenariusz z Lay'em ♥

Miłego czytania !
Scenariusz jest zadedykowany dla mojej przyjaciółki Jagody ^^


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


  Dziś jest piękny dzień ! Wstałam prędko z łóżka i zeszłam na dół by móc zjeść śniadanie . Słońce pięknie grzało , także pogoda mi dopisywała w sam raz .
- Cześć kochanie , wyspałaś się ? - zapytała moja rodzicielka .
- Świetnie , a świadomość , że dziś idę z Lay'em do szkoły uszczęśliwia mnie jeszcze bardziej . - powiedziałam kończąc jeść kanapkę .
  Moja mama nie zdążyła powiedzieć , ponieważ biegiem wyszłam z kuchni i pokierowałam się w stronę łazienki bym mogła się ubrać . Włosy zostawiłam rozpuszczone i ubrałam na siebie mundurek szkolny . Gdy uszykowana wyszłam z łazienki od razu po całym moim domu rozległ się dzwonek .
- Ughh .. To na pewno Yixing ! - krzyknęłam uradowana i podbiegłam do drzwi .
  Natychmiastowo je otworzyłam i w drzwiach zauważyłam mojego najlepszego przyjaciela , znaczy się już od jakiegoś czasu w mojej głowie , podkreślam w mojej głowie chłopaka . Tak zakochałam się , ale nigdy my tego nie powiem , bo może mieć każdą , a ja za razem nie chcę psuć naszej przyjaźni .
- Misiak ! - powiedział rozkładając ramiona .
  Uśmiechnęłam się do niego i od razu się w niego wtuliłam . Gdy się od siebie odsunęliśmy , powiedziałam :
- Poczekaj tu na mnie a ja polecę szybko po plecak . - Lay tylko kiwnął głową , a ja jak powiedziałam tak zrobiłam .
  Biorąc ową rzecz z pokoju , pędem zeszłam na dół żegnając się z mamą i wychodząc z dom od razu ruszając do szkoły. Od mojego domu do szkoły były zaledwie jeden kilometr także nie daleko .

Ojej ! Stop ! Nie rozpędzajmy się . To przeszłość ! 
Spójrzmy w teraźniejszość .. 

- Mamo idę do szkoły .  - powiedziałam zatrzaskując za sobą drzwi . 
  Moim jedynym środkiem transportu jest rower . Codziennie jeżdżąc i mijając jakże przesłodką paczkę szkolną składającą się z Peri , Lukiem i moim byłym najlepszym przyjacielem . Tak się składa , że odkąd pojawiła się owa dwójka w szkole Lay całkowicie o mnie zapomniał . Bolało mnie to jak mnie potraktował i ... nadal boli . Nie potrafię tak szybko zapomnieć , to nie takie proste . Od pewnego czasu nie śpię . Boję się , że znów będę miała koszmary w głównej roli z Lay'em . 
  Gdy dojechałam na miejsce od razu pędem ruszyłam do szkoły . I znów to samo , znowu ta sama rutyna . Nic nowego , lecz kto wie co przyniesie jutro ? Ale też nikt nie wie co spotka go w dzień . Siedziałam właśnie oparta o jedną z szafek i zauważyłam jak cała trójka wchodzi do szkoły . Napotkałam wzrok Lay'a , który mówił więcej niż on sam . Moje oczy momentalnie zapiekły i odwróciłam głowę w drugą stronę . Moja miłość do niego wcale nie wygasła . Chyba nigdy się nie dowie co do niego czuję . Zawsze wyobrażałam sobie , że w końcu wyjawiłam mu swoje uczucia i to było piękne , ale to tylko moja wyobraźnia . Nagle poczułam jak ktoś się do mnie dosiadł . Spojrzałam kto to , ale od razu tego pożałowałam . To była Peri . 
- Czegoś potrzebujesz ? - zapytałam . 
- Tak , chciałam zapytać czy zechciałabyś iść dzisiaj z nami do kina po szkole . - zapytała . 
- Proszę cię Peri chodźmy stąd , nie warto . - zajęczał Lay . 
- Nie , mam inne sprawy na głowie . Po pytajcie innych ludzi , pewnie znajdą dla was czas .. - powiedziałam mierząc ich wzrokiem . 
  Lay był bardzo oburzony moim zachowaniem. Wiedziałam , że nie chciał wcale tu przychodzić , ale to była sprawa Peri . Lay złapał ją za rękę i powiedział coś po cichu . Nie wiedziałam co , ale Luk zaczął mnie strasznie irytować tym swoim spojrzeniem . Owa dwójka spojrzała się na mnie i wyszli na dziedziniec szkolny .
  Zauważyłam , że Lay ukucnął przede mną coś gadając pod nosem .
- Myślałem .. że chociaż troszeczkę się zmieniłaś , ale nie bo po co ? Skoro można być cały czas tą najgorszą i traktować ludzi jak śmieci .. Wiesz , powiem ci coś .. Nie jesteś pępkiem świata .. - wypowiedział i odszedł .
  Brawo . Brawo Zhang Yixing . Umiesz trafić w słaby punkt człowieka . Czemu nie mogę być taka jak ty ? Czemu nie mogę patrzeć pozytywnie na świat ? Dlatego , że na moim sercu są rany , które jak widać nadal dają o sobie znać .Smaż się w piekle Yixing !
  Wracając do normalności spojrzałam na zegarek .
- W sumie to tylko trzy lekcje .. - powiedziałam sama do siebie .
  Stwierdziłam , że nie mam po co zostawać , dlatego czym prędzej wyszłam ze szkoły , idąc prosto na wagary .


***


  Kolejny dzień , kolejne złe oceny . Co świadczy o kolejnym krzyku mojej mamy . Rozpoczęła się właśnie kolejna lekcja , którą była biologia . Nauczycielka od biologi była także pedagogiem szkolnym i jej uwadze nie mogła umknąć moja postać . Ona nie da mi spokoju , chociaż nie wie jak wygląda sytuacja . Ciągle proponuje pomoc , ale ja odmawiam , nie potrzebuję pomocy . Sama sobie ze wszystkim świetnie radzę .
  Nagle do sali lekcyjnej weszła sekretarka szkolna mówiąc , że jestem wezwana do dyrektora . Nauczycielka spojrzała na mnie smutnym wzrokiem , ale szybko spuściłam wzrok . Idąc za sekretarką , mogłam tylko w duszy się przeżegnać . Wchodząc do gabinetu widziałam dyrektora , który był zdołowany ?
- Panna _____ ? - zapytał podnosząc wzrok .
- Tak , we własnej osobie . - powiedziałam siadając niechlujnie na krześle .
- Grzeczniej bym poprosił . - powiedział . - Ostatnio często uciekasz ze szkoły , a twoje oceny zjechały w dół . Jakie masz wytłumaczenie ? - zapytał .
- Nie będę się nikomu tłumaczyła , mam ważniejsze sprawy na głowie . - powiedziałam prychając pod nosem .
- Powiem tak .. Sprawa nie wygląda ani źle , ani dobrze . Chciałbym wezwać twoją mamę do szkoły i porozmawiać z nią o twoim zachowaniu . Czy twoja mama wie o wszystkim ? - zapytał ponownie .
- Nie . Nic nie wie .. A dyrektor sobie wzywa kogo tam chce , nikt już mnie nie obchodzi , nawet moje posrane oceny .
- Nie dajesz mi innego wyboru . Nie będę z Tobą dyskutować . Możesz już iść . - powiedział .
- Kamsahamnida . - powiedziałam i wyszłam .
   Wychodząc  z gabinetu zauważyłam wychodzącego z łazienki Laya . Gdy dostrzegł moją postać
uśmiechnął się lekko , ale ja odwróciłam głowę .
- Poczekaj ! - krzyknął za mną widząc jak idę .
  Przyśpieszyłam trochę kroku .
- _____ ! - krzyknął ponownie .
  Nagle poczułam szarpnięcie za rękę i zostałam odwrócona w jego stronę .
- Pieprzony dupek ! - wysyczałam .
- A ty jesteś zwykłą szmatą ! - wrzasnął .
- No słucham , powiedz co o mnie myślisz , będziesz miał na tyle odwagi !? - zapytałam wyzywająco.
- Myślę , że jesteś grubą , brzydką i zapatrzoną w siebie egoistką , która czerpie przyjemność z ranienia innych ! Wykorzystujesz każdego !
  Pomiędzy nami zapanowała głucha cisza i można było usłyszeć jak moja łza uderza o zimne kafelki na korytarzu .
- Twoja kolej ! - powiedział zdenerwowany .
- Myślę , że jesteś najwspanialszą osobą na świecie ... Przynajmniej w moim świecie. - wyszeptałam .   Odwróciłam się i odeszłam , zostawiając za sobą Laya . Wyszłam ze szkoły kierując się do domu . Nie miałam nawet ochoty wracać po swoje rzeczy , a telefon miałam przy sobie . Ostatnie łzy spływały po moim policzku , a ja nawet nie zauważyłam kiedy znalazłam się w okolicach mojego domu .


***


- Córeczko byłam dzisiaj w szkole . - powiedziała moja mama wchodząc do pokoju .
- Niezmiernie cieszę się z tego powodu . - powiedziałam oschle.
- Pomijając fakt , że w niej byłam to odwiedził nas Lay . Przyniósł jakieś twoje rzeczy . - powiedziała.
- Taa , dzięki . - wykrztusiłam .
- ____ porozmawiaj ze mną jak z człowiekiem . - powtórzyła .
- Nie chce mi się mamo . Miałam zły dzień w szkole i nie chcę nic dzisiaj innego robić niż iść spać . - powiedziałam zmęczona .
- Dobrze , ale jutro porozmawiamy . - powiedziała dając mi buziaka na dobranoc .
- Jak chcesz . Saranghae Omma . - powiedziałam uśmiechając się lekko .
- Nado córeczko . - powiedziała zamykając za sobą drzwi .
  Myśląc o dzisiejszym dniu , zasnęłam . Nawet nie mając pojęcia kiedy .


***


  Mimo próśb moja mama nie ulegała . Musiałam iść do tej szkoły mimo płaczu . Wiem , że chce żebym była jak najlepsza , ale ja nie potrafię się skupić gdyż ta trójka jest wszędzie .
  Siedząc na lekcji odliczałam sekundy do dzwonka . Z nudy , postanowiłam napisać sobie liścik . Napisałam co chciałam i ładnie złożyłam kartę . Karta była z podpisem dla kogo , także owa osoba bez trudności powinna otworzyć liścik . Nagle rozbrzmiał się dzwonek i krzyk uczniów świadczących o weekendzie . Spakowałam książki , a liścik trzymając w dłoni .
  Wychodząc ze szkoły , miałam zamiar przejść przez pasy , ale nagle zatrzymał mnie czyiś głos . Znaczy się nie tak czyiś jak Laya .
- _____ , przepraszam cię za wczoraj  . - powiedział sapiąc od biegu .
- Uważaj bo uwierzę w twoje przeprosiny . - powiedziałam śmiejąc się .
  Nagle Lay jakby spoważniał i ustał się prosto .
- Kocham cię . - wyszeptał .
  Zamurowało mnie . Nie wiedziałam co powiedzieć . Powoli odwróciłam głowę w jego stronę , mówiąc :
- Nie używaj słów , których znaczenia nie rozumiesz .
  Lay spojrzał na mnie nie dowierzając . Chcąc iść , złapał mnie za nadgarstek . Znów spojrzałam na niego , dokańczając :
- Możesz puścić , bo i tak już nic nie uratujesz . Już dawno temu zabiłeś nasze uczucie Yixing . - powiedziałam wyrywając się i prędko wchodząc na pasy . Niestety nie zauważyłam przejeżdżającego samochodu .


*Perspektywa Laya*


 W dzisiejszym dniu odbył się pogrzeb _____ . Tak bardzo żałuję , że to wszystko popsułem . Ale kiedy doszło do twojego wypadku , wyleciał jakiś liścik . Przeczytałem , że jest on do mnie . Ten liścik zmienił moje życie . Dziękuję , że napisałaś to mi . Już wam mówię , co było napisane .

'' Czasami jest lepiej powiedzieć prędzej ''kocham cię'' ,
niż wtedy kiedy będzie za późno .. ''

  Jest mi wstyd , że ciebie tak potraktowałem , ale już teraz wiem , że odpoczywasz sobie teraz i wiesz jak bardzo ciebie kocham . Do zobaczenia w kródce _____ !




~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 Wiem trochę smutne , ale na prawdę chciałam takie coś napisać ^^ Mam nadzieję, że scenariusz się spodobał i dziękuję za przeczytanie ! ♥ 

środa, 3 sierpnia 2016

Przepraszam

Witajcie moi kochani ! 

Bardzo długo mnie tutaj nie było , bo aż cały miesiąc . 
Czuję się z tym bardzo źle ,ponieważ zaniedbałam to wszystko .
Muszę nadrobić wiele scenariuszy jak i rozdziałów. 


Chcę wam powiedzieć mniej więcej co się ze mną działo i mianowicie czemu nic tutaj nie pisałam . 
Po pierwsze : brak weny .
Nie mogłam nic sensownego napisać .Wszystko co napisałam usuwałam , ponieważ nie miało najmniejszego sensu . 
Po drugie : problemy .
W ostatnim czasie miałam problemy i z rodziną i ze znajomymi .
Co gorsza stresuję się czymś jeszcze większym , ale mniejsza o to .


Pewnie jak zauważyliście przebiło już 5 tysięcy , za co jestem wam ogromnie wdzięczna i nie powiem planuję zrobić coś na tą okazję .
Chcę wam też jakoś wynagrodzić moją nieobecność . 
I co najgorsze myślałam o ZAWIESZENIU bloga . 
Myślałam żeby to zrobić po przez myśli które mnie wykańczały . 
Jest mi okropnie wstyd że nie zostawiłam zwykłego posta że nie będzie mnie na blogu przez jakiś czas .Mam teraz okropne wyrzuty sumienia . 


Mam nadzieję że mi wybaczycie ten miesiąc nieobecności i myślę że jeszcze ktoś wchodził na tego bloga i nie zapominał ^^ 

Dziękuję za uwagę !