wtorek, 31 października 2017

Niezapowiedziana przerwa i powrót z niej

Przepraszam , że od ostatniego czasu nic się tutaj nie pojawiało . Brak weny , brak czasu. Nie jest to satysfakcjonujące wyjaśnienie , więc za to przepraszam . 

Chciałabym z blogiem zacząć na nowo . Dużo osób przerzuciło się na wattpada , bo jest on bardziej wygodniejszy niż blog . Możliwe , że kiedyś tam zobaczycie moje prace , bo często się zastanawiałam nad tym . Zauważyłam , że coraz więcej blogów jest usuwanych , a wraz z nimi cudowne prace. Jak wspomniałam wcześniej , chciałabym zacząć z blogiem na nowo . Mam nowe pomysły , które wydaje mi się , że są świetne . Przez ten czas doświadczyłam wiele nowych rzeczy ,dzięki , którym zebrałam nowe pomysły na opowiadania. 

Co do rozdziałów , nie wiem kompletnie nic . Czy dalej je kontynuować , czy zakończyć bez jakiegokolwiek wyjaśnienia . Tu mam problem . Jeżeli miałabym je kontynuować , to musiałabym wymyślić dalszą sensowną kontynuację , która byłaby odniesieniem do tego wszystkiego . Czasami sobie myślę , że wymyśliłam dziwną fabułę . Bardzo nie podoba mi się jaki zrobiłam charakter Jiminowi , muszę to naprawić . Właśnie w tym przypadku musiałabym wymyślić bardzo dużo zmian . Mam nadzieję , że uda mi się to wszystko jakoś ogarnąć i raczej będę kontynuować rozdziały . 

Jeszcze raz przepraszam za moją nieobecność na blogu . Teraz opowiadania będą się pojawiać częściej , może raz na tydzień ? Jeszcze się nad tym zastanowię , nie chcę pisać pod przymusem . Dziękuję ♥ 

~Do zobaczenia przy kolejnym opowiadaniu ♥




piątek, 13 stycznia 2017

Więc jednak to przezwyciężymy ? - Scenariusz z Zelo ♥

Scenariusz dedykuję Martynie ♥
Miłego czytania ^^

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Gdzie on jest ? - zapytałam sama siebie , siedząc w poczekalni .
  Mijały godziny od momentu kiedy weszliśmy do tego szpitala . ''Jak to możliwe , że tak długo zdejmują gips ?'' - przeszło mi przez myśl . Nagle z sali wyszedł z Zelo , od razu rzuciłam się na niego z pytaniami .
- Co tak długo ? Co tam robiłeś ? Zagadaliście się czy co ? Dłużej się nie dało ? Umierałam z nudy na tym korytarzu ! Rozumiesz !? Z nudy !! - wypowiedziałam szybko i z zarzutem .
- Ej przyjaciółko spokojnie , świat się jeszcze nie skończył i po za tym patrz ! Moja noga znów jest zdrowa . - powiedział pokazując nogę .
- Super . - poszłam w stronę wyjścia nie czekając na chłopaka .
  Wisiało mi czy idzie czy nie . Chcę być jak najszybciej w domu leżeć na łóżku , być przykryta kocykiem i czytać ulubioną mangę czy oglądać ukochane anime . Niestety moje marzenia nie zostaną spełnione gdyż ten kretyn mnie gdzieś zabiera .
  Wyszłam ze szpitala i dogonił mnie kręcono włosy chłopak .
- Szybciej się nie dało ? - zapytał ciężko oddychając .
- Nie denerwuj mnie Zelo .. - odpowiedziałam .
- Dobra , tam jest autobus musimy tam pobiegnąć. - wydyszał .
  Złapał mnie za dłoń , pociągnął i pobiegliśmy w stronę autobusu . W ostatniej chwili udało nam się wejść . Zelo zapłacił za bilet i poszliśmy znaleźć wolne miejsca . Usiedliśmy na końcu autobusu obok okna . Wyjrzałam przez nie i podziwiałam naturę . ''Dlaczego akurat dzisiaj zapomniałam szkicownika ?'' - pomyślałam .Nagle z zamyśleń wyrwał mnie głos Zelo .
- ___ . ___ . ___ . ____ . Ziemia do ____ . - mówił pukając mnie palcem w ramie .
- Co chcesz żelku nie cierpliwy ? - zapytałam ze sztucznym uśmiechem .
- Pogadaj ze mną .. Nudzi mi się .. - naburmuszył się .
- Haha , ale mnie rozbawiłeś ! Ja tam siedziałam 2 godziny aż ci zdejmą gips , więc postaw się na moim miejscu , jak mi się nudziło . - odrzekłam .
- Nie bądź taka .. Kiedy byłaś inna . - powiedział udając smutnego .
- Trudno , ludzie się zmieniają. - powiedziałam na jednym wydechu .
- Ale .. Zresztą nie ważne .
  Przez resztę drogi byliśmy cicho . Ani ja , ani on się nie odezwał . Zaczęłam w głowie nucić piosnkę , którą kiedyś napisał Zelo i zagrał mi na gitarze . Czasami jestem na siebie zła , że go tak krzywdzę swoim przytłaczającym wiecznie życiem . Kocham wracać do wspomnień z nim związanych . Pamiętam to do dzisiaj kiedy poszliśmy na lody . Było wtedy tak gorąco , że lód Zelo się rozpuścił i ubrudził bluzę , którą dostał ode mnie . Albo jak poszliśmy na basen i od razu na wejście , Zelo poślizgnął się i wpadł do wody. O nagłym przypomnieniu poleciała mi łza szczęścia i zaśmiałam się , ale szybko zdołałam to ukryć .
  Autobus się zatrzymał i była kolej wysiadki mojej i chłopaka . Wyszliśmy z autobusu i ustaliśmy przed dużym budynkiem . Przeczytałam napis ,,Lodowisko'' i od razu miałam złe przeczucia .
- O nie , wracamy do domu . Dopiero co masz zdjęty gips , nie chcę znów jechać do szpitala , pomyślą wtedy , że jesteśmy psychiczni czy coś takiego . - odwróciłam się od budynku .
- Młoda nie pykaj tak . Żyje się tylko raz , trzeba jakoś życie wykorzystać . - złapał mnie za dłoń i pociągną w stronę budynku .


Perspektywa Zelo


  Ah , jak ja kocham szaleństwo . W końcu zgięty gips i kolejne wypady z ____ ! Weszliśmy do budynku gdzie znajduje się lodowisko . Poszedłem do recepcji i poprosiłem o najpiękniejsze łyżwy białe wiązane i zwykłe czarne . Podszedłem do _____ i podałem jej łyżwy . Zobaczyłem błysk w jej oku . Na pewno się ucieszyła . ____ kocha jeździć na łyżwach , jest mistrzynią w tym hobby . Pragnę aby i ona zaczęła patrzeć na świat jak ja . Zrobię wszystko aby znów wróciła do swojej dawnej formy . Pomogłem jej ubrać łyżwy , przy czym jej policzki zrobiły się rumiane . Lubię ją tak onieśmielać swoją osobą . Podałem jej dłoń aby wstała . Założyłem jej szalik i rękawiczki , następnie sam ubrałem szalik i rękawiczki . Schowaliśmy do szafki nasze rzeczy i udaliśmy się w stronę lodowiska . Weszliśmy na lodowisko i ustałem przy barierkach . ____ bez najmniejszego zastanowienia pojechała w swoją stronę . Zaczęła jeździć . Zauważyłem piękny uśmiech na jej ustach . Kocham jak się uśmiecha . Wygląda tak szczęśliwe i pięknie . Jak śliczna dziewczyna , która cieszy się z najmniejszej rzeczy . Czasami tajemnicza i pełna pesymizmu , a teraz wesoła , radosna i pełna pasji . Mam nadzieje , że od dzisiaj wszystko się zmieni .


Perspektywa ____


  Czuję się taka wolna . Poczułam jak moje zimne dotąd serce zaczyna na nowo się ogrzewać . Jazda na łyżwach to jedyna rzecz , która mnie odstresowuje . Teraz nic się dla mnie nie liczy . Jednakże kiedy zejdę z lodowiska , wszystko wróci , ta sama niechęć do życia i wszystko znów stanie się szare i ponure . Każdy obrót wykonałam idealnie , wraz z obrotami w górze . Jadąc obok barierek poczułam coś pod nogami i wywaliłam się przez tego kogoś . Upadłam na plecy i dość mocno uderzyłam głową . Gdy zamrugałam oczami i podniosłam głowę , zauważyłam że to Zelo leży . Pogłaskałam się w miejscu gdzie bolała mnie głowa i po woli wstałam . Spojrzałam na niego z wrogością w oczach i natychmiast  wybuchłam śmiechem . Nie mogłam powstrzymać śmiechu .
- Co ty zrobiłeś, że leżałeś na tym lodzie ? - zapytałam śmiejąc się .
- No bo ja ... no .. zapatrzyłem się i potknąłem się o własną nogę . - powiedział .
- Mimo iż przez to boli mnie głowa , to i tak na pewno wyglądało to komicznie .
- Myślałam że jak wstaniesz to zaczniesz na mnie krzyczeć. - zaśmiał się nerwowo .
- Nie ma takiej potrzeby . Dziękuję , że mnie tutaj dzisiaj przywiozłeś . - powiedziałam rumieniąc się .
- Wiedziałem że w jakiś sposób polepszę ci humor , ale mam coś jeszcze . - wyjął z kieszeni bluzy paczkę pianek i żelek .
- Omo ! To dla nas ? - zapytałam przybliżając się do niego .
- Tak . - otworzył paczkę obu słodkości i od razu dało się wyczuć ten pełen słodkości zapach .
  Rozchyliłam lekko usta w oczekiwaniu dostania pianki lub żelka . Zelo od razu załapał o co mi chodzi i włożył mi do ust piankę , a zaraz po zjedzeniu jej , trzy żelki . Gdy zjedliśmy całe 2 opakowania , Zelo zaczął :
- ____ ? Bo tak się składa , że od pewnego czasu podobasz mi się . Jestem nieraz zazdrosny , że gadasz z innymi chłopakami . Chciałbym żebyś była tylko moja i abym mógł ciebie przytulać , pocieszać i chronić . Czy zgodzisz się na zostanie moją dziewczyną ? - ostatnie słowa wypowiedział ciszej .
- Hmmm .. Czy ja się zgadzam ? Tak ! Oczywiście , że tak ! Tylko proszę nie skrzywdź mnie nigdy w życiu i chciałabym ci za coś podziękować . - powiedziałam wyglądając jak pomidor .
- Za co ? - zapytał .
- Za to , że jako mój przyjaciel , teraz już jako chłopak , pomagałeś mi wyjść z dołka i zawsze pocieszałeś. - przytuliłam go .
- Nie ma za co , mam nadzieję że chociaż trochę udawało mi się ciebie pocieszać . - odwzajemnił mój uścisk i pocałował w policzek .
  Złapaliśmy się za dłonie i zaczęliśmy korzystać z czasu i jeździć na łyżwach , przy okazji świetnie się przy tym bawiąc .




~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziękuję bardzo za przeczytanie !!~ ♥














Książka - Scenariusz z G-Dragonem ♥

Scenariusz dedykuję Indze Mstowskiej ♥
Miłego czytania !

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

  Kolejny nudny dzień spędzę w pracy . I kolejne godziny spędzę na robieniu kawy ... Ahhh , czy życie tak musi wyglądać ? Nie , nie mylicie się . Pracuję w kawiarni . Co jak co , ale na pieniążki nie narzekam , chociaż nie ukrywam , mogliby płacić więcej . Nie mogę zrezygnować z tej pracy , bo jest jedyną pracą którą znalazłam w Korei . Aż bałabym się pomyśleć , gdyby mnie wylali . Znając życie , kiedyś ten dzień tak czy inaczej nastąpi .
  Właśnie kończyłam robić kawę o smaku karmelu . Zamówił ją , jak każdy inny Koreańczyk . Gdy podałam zamówienie , moje oczy dostrzegły , wchodzącego do kawiarni mężczyznę . Nie był to zwykły Koreańczyk . On ... on miał w sobie coś takiego że nie mogłam oderwać od niego wzroku . Uśmiechnięty podszedł do lady i powiedział :
- Poproszę jedną kawę latte . - powiedział .
- Dobrze . Coś do tego ? - zapytałam .
- Panią . - powiedział .
- Przecież nie mogę . - powiedziałam uśmiechnięta .
- To nie macie godzin lunchu ? - zapytał .
- Nie , mamy , ale nie wypada z klientem . - powiedziałam zawstydzona .
- Będę czekać przy tamtym stoliku . - powiedział i wskazał ręką na miejsce .
- Uhhh , no dobrze . Razem będzie 960 wonów . - powiedziałam .
- Proszę. - powiedział i podał mi pieniążki .
  Gdy odszedł od razu zabrałam się do pracy . Przygotowałam dwie kawy latte , a do tego ciasto truskawkowe . Nie wiem czemu , ale szczerzyłam się jak głupia , sama do siebie . Właśnie niosłam tackę z zamówieniem i już po chwili usiadłam się na wygodnym fotelu , obok tajemniczego chłopaka . Położyłam oby dwie kawy latte na stolik , tylko że jedną koło mnie , a drugą koło Koreańczyka . Położyłam również obok niego ciasto truskawkowe .
- Nie zamawiałem ciasta ? - powiedział poprawiając się na fotelu .
- Na koszt firmy . - powiedziałam .
- Nie mogę . - powiedział uśmiechnięty i odsunął talerzyk .
- Potraktuj to jako prezent ode mnie . - powiedziałam uśmiechnięta i przysunęłam ciasto pod sam nos Koreańczyka .
  Gdy upiliśmy łyk z naszej kawy siedzieliśmy cicho . Dopiero później 'chłopak' postanowił się odezwać .
- Kwon Ji Yong . - powiedział .
- Mwoh ? - zapytałam upijając łyk kawy .
- To moje imie . - powiedział . - Ale przyjaciele mówią mi G-Dragon . - dokończył i łyżką ujął kawałek ciasta .
- Aaaa , bardzo ładne . Kojarzy mi się ze smokiem . - powiedziałam i zachichotałam .
- Bo to prawda , przecież G ...  Dragon . - powiedział wymachując rękami , robiąc 2 grupy .
- ____ , miło mi . - powiedziałam i lekko skinęłam głową .
- Chyba nie pochodzisz z Korei , co ? Nie wyglądasz na tutejszą . - powiedział i upił łyk kawy .
- Tak , nie pochodzę z Korei . Pochodzę Polski . - powiedziałam .
- To gdzieś w Europie , prawda ? - zapytał .
- Tak . - odpowiedziałam .
  Właśnie brałam ostatni łyk kawy . G-Dragon przyglądał mi się z zaciekawieniem . Nie wiedziałam czym mam się z czymś odezwać , ale wolałam milczeć i patrzeć w czubki swoich trampek . W końcu wzięłam się na odwagę i powiedziałam:
- Muszę już wracać do pracy . - powiedziałam i wstałam by zebrać talerzyk i dwa kubki .
- A może podjadę po ciebie , po pracy ? - zapytał .
- Nie sprawiaj sobie kłopotu . - powiedziałam .
- O której kończysz ? - zapytał .
- 18 : 45 . - powiedziałam
- Okej . Około 18 : 30 będę . - powiedział i wstał  .
- Cześć . - powiedziałam .
- Cześć . - odpowiedział i wyszedł z kawiarni.
  Do lady podeszłam niczym skowronek . Cieszyłam się że w końcu moja droga skrzyżowała się z jakimś chłopakiem . Teraz pozostało czekać mi aż do godziny 18 : 30.
  Praca minęła mi w bardzo szybkim tempie . Ścierałam ostatni stolik , a do kawiarni wszedł klient .
- Przepraszam , ale zamykamy . - powiedziałam .
- Ale dopiero za 15 minut . - powiedział .
  Nie mogłam uwierzyć że Kwon przyjechał na czas . Wyprostowałam się szybko i podniosłam głowę .
- Tak szybko ? - zapytałam .
- No a jak ? Ja słowa dotrzymuję . - powiedział .
- Poczekaj chwileczkę , tylko pójdę po kurtkę . - powiedziałam i popędziłam w stronę zaplecza .
  Włożyłam na siebie mój biały płaszczyk , wzięłam torebkę i popędziłam do G-Dragona  .
Gdy podeszła do niego od razu zaczęłam :
- Przepraszam że tak długo . - powiedziałam zażenowana .
- Nic się nie stało . A po za tym zbierasz się szybciej niż mój przyjaciel . - powiedział i się zaśmiał . - Możemy już iść ? - zapytał .
- Oczywiście . - powiedziałam .
  Wyszliśmy z kawiarni i chłopak poprowadził nas w stronę samochodu , jako kulturalny człowiek , otworzył drzwi od samochodu i mogłam wejść do środka pojazdu .
- Czym się interesujesz ? - zapytał G-Dragon .
- Lubię czytać i pisać opowieści , a ty ?
- Uwielbiam śpiewać , robić zdjęcia i dobierać ciuchy . - odpowiedział .
- To dobrze. - powiedziałam i zaczęłam prowadzić chłopaka do mojego domu .
  Dojechaliśmy bez żadnych problemów po drodze . Chłopak zaparkował pod moim domem i wyszliśmy z samochodu.
- Może wejdziesz ? Zrobię sushi . - zapytałam chłopaka.
- Tak, pewnie . - odpowiedział i ruszyliśmy w stronę drzwi .
  Otworzyłam kluczykiem drzwi i weszliśmy do środka  . Zapaliłam główne światło , zdjęłam płaszczyk i przebrałam buty . Razem z chłopakiem poszliśmy do kuchni i poprosiłam go o pomoc przy sushi . GD z przyjemnością mi pomógł przy robieniu potrawy .
- Na pewno będzie pyszne. - powiedziałam uradowana .
- ____ ? - zapytał .
- Tak ?
- Mówiłaś , że piszesz . Czy mógłbym przeczytać twoje prace ? - zapytał lekko speszony .
- Oczywiście , nigdy ich wcześniej nie czytał . Mój notes leży pod stolikiem w salonie , idź już tam i czytaj , a ja przygotuję nam kolację . - powiedziałam uśmiechnięta i zaczęłam przygotowywać kolację .

***

  G-Dragon  uważnie czytał każde zdanie , nie pomijając żadnego słowa . Po przeczytaniu całego notesu , podniósł głowę i uśmiechną się szeroko .
- I jak ? -zapytałam popijając zielonej herbaty .
- Piszesz mega super ! Twoje zdania są bogate , pięknie opisujesz miejsce pobytu . Twoje słowa nie są chaotyczne . Kto wie , może nie długo wydasz książkę ___ . - powiedział z wielką satysfakcją.
- Mam takie plany , lecz na razie muszę uzbierać pieniądze w kawiarni .
- Hmm .. Jako twój najlepszy przyjaciel pomogę ci , dobrze ? - powiedział . 
- My się w ogóle przyjaźnimy ? - odrzekłam śmiejąc się .
- Od dzisiaj tak i kto wie ? Może nie długo zostaniemy parą . Tylko ty i ja . - powiedział i pocałował mnie w policzek .
- Nie mów tak , bo wyglądam jak dojrzały pomidor . A co do książki , to zawsze możesz mi pomóc z pomysłowością , co ty na to ? - zapytałam. 
- Oczywiście ! Na pewno zostaniemy głównymi bohaterami ! - krzyknął i zjadł kawałek sushi . 
  I tak oto właśnie narodziła się przyjaźń z tak cudownym chłopakiem jakim jest G-Dragon . Na naszej drodze życia pojawiały się wzloty i upadki . Po 2 latach udało nam się wydać książkę i wtedy G-Dragon zaczął rozwijać się w dziedzinie muzyki , a już po kolejnych dniach , tygodniach , miesiącach , ja i on staliśmy się parą i za razem starym dobrym małżeństwem . 






~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Chcę bardzo mocno przeprosić , osobę której dedykuję scenariusz . Był on zamówiony już kiedyś , ale dopiero teraz zdołałam go dokończyć , mam nadzieje że scenariusz się spodobał . Dziękuję za przeczytanie !~ ♥

środa, 2 listopada 2016

Powrót ♥

Dziękuję za wszystko !
Za to , że tak długo ze mną jesteście .
Dziś jest rocznica bloga czyli 2 listopada 2015 roku pojawił się blog.
Do tego wszystkiego wybiło 10 tysięcy wyświetleń , to jest dla mnie duży szok i bardzo wam za to dziękuję .
 Długo czekałam na tą liczbę i jednak w cały rok udało się ją dobić , dziękuję ♥


DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ !!!




sobota, 17 września 2016

Niespodzianka !

W sumie to długo myślałam nad niespodzianką i wymyśliłam to ! Nie mam bladego pojęcia czy spodoba się wam taka forma scenariusza no , ale niespodzianka to niespodzianka , także zapraszam !! ♥ 

|
|

Robiłam ją 4 godziny xd




 

piątek, 16 września 2016

Jesteście Najlepsi !! ~ ♥

Witajcie Kochani ! 

Jak sami widzicie na moim blogu już dawno wybiło 5 tysięcy .
Teraz jest już 8 tysięcy chcę wam bardzo podziękować , za to , że czytaliście moje scenariusze !
Mam nadzieję , że wam one się podobają ^^

Z tej okazji przygotowałam dla was niespodziankę, na którą zapraszam
do osobnego posta ♥






♥♥♥♥ Jeszcze raz z całego serduszka dziękuję ♥♥♥♥

poniedziałek, 29 sierpnia 2016

25 faktów o mnie !! ♥

Witajcie słoneczka !
Zostałam nominowana do napisania paru faktów o mnie ! ♥
Nominowała mnie Priya za co bardzo jej dziękuję ^^ I przy okazji bardzo cieplutko zapraszam na jej bloga , bo pisze niesamowicie !
A teraz zapraszam ! ♥



25 faktów o mnie <3

1. Mam na imię Amelia 
2. W wolnym czasie kocham śpiewać i tańczyć , czasami też rysować 
3. Mam kochaną przyjaciółkę przez internet ♥ (i jak już o niej mowa to zapraszam na jej Wattpada
4. Uczęszczałam kiedyś do szkoły muzycznej i tanecznej 
5. Spełniłam jedno moje marzenie ^^
6. Nienawidzę Yaoi 
7. Moim UB jest Jungkook 
8. Kochałam serial ''Cesarzowa Ki'' 
9. Ułożyłam sobie już całe życie 
10. Mam pełno wrogów 
11. Nienawidzę Yaoistek , które naśmiewają się z hetero ..
12. Yaoi dosłownie psuje mi cały dzień 
13. Kocham pisać scenariusze 
14. W przyszłości chce zostać piosenkarką 
15. Tańczyłam na konkursie talentów do piosenki GFRIEND (ten filmik jest na youtubie xd) 
16. Więcej czasu spędzam przed komputerem 
17. Cenię sobie ludzi , którzy są tolerancyjni w stosunku do siebie 
18. Słucham Kpop'u od 6 lat 
19. Będąc dzieckiem tańczyłam w szkole to Kpop'u nie mając o tym pojęcia 
20. Umiem zaśpiewać piosenkę Taeyanga ,,Eyse Nose Lips''
21. Nie byłam podrajana przez mixtape Sugi xd 
22. Dzięki grupom Teen Top i 100% poznałam Kpop 
23. Jestem bardzo wrażliwą osobą , dosłownie jedna osoba powie coś przykrego , ja biorę to głęboko do serca 
24. Przeżyłam tak zwaną ''Fałszywą Przyjaźń'' 
25. Chciałabym żeby co następny post (na Facebooku) nie pojawiało się Yaoi 

I to raczej na tyle ! 

Ja nominuję : Aki i zapraszam na jej bloga
P.S Ją też poznałam dzięki internetowi jak i blogowi ^^ 
Dziękuję za przeczytanie ! ♥♥ 

I i skorzystam z okazji .. W tym tygodniu pojawią się scenariusz i rozdziały !! ♥ ♥ ♥