czwartek, 5 listopada 2015

Scenariusz z BTS ♥

 Jestem zwykłą dziewczyną . Nazywam się Amelia . Moją ulubioną grupą jest BTS . Właśnie w tym kierunku wyjechałam do Korei Południowej do Seulu , ale nie tylko dla BTS ale też dlatego że moją pasją jest muzyka jak i tańczenie .
 Właśnie szłam uliczkami Seulu do wytwórni Big Hit Entertainment . Z chłopakami znałam się już sporo czasu . Jedynym chłopakiem którego darzyłam większym uczuciem jest Jungkook . Tak , to właśnie moja dusza do niego wzdycha.
 Po paru minutach już byłam w wytwórni . Gdy weszłam na salę chłopaki mnie przywitali z wielkim uśmiechem na ustach . Ale troszeczkę się zawiodłam bo ... bo nie było Jungkook'a na sali .
- Cześć ! - powiedziałam .
- Co tam słuchać u naszej kochanej dziewczynki ? - zapytał Jin i poczochrał mnie po włosach .
- Nawet jakoś leci , a u was ?
- Jak to u nas , same treningi . - powiedzieli zawiedzeni .
- A gdzie jest Jungkook'ie ? - zapytałam .
- Jungkook ? Hmm ? Sami nie wiemy , ale mówił że musi załatwić coś ważnego i wróci późno . - powiedział Suga .
- Aaa - powiedziałam zmarnowana .
- A czy by coś się stało Amelia ? - zapytał Jimin
- Ani , po prostu pytałam . - odpowiedziałam . - To co może ja pójdę nie przeszkadzajcie sobie a ja pójdę na swoje treningi . Trzymajcie się , cześć chłopaki . - powiedziałam i wyszłam z sali .
 Teraz pokierowałam się w stronę sali . Nie wiem dlaczego ale odczułam takie dziwne uczucie . Jakby coś we mnie pękło . Nie wiem , naprawdę dlaczego się tak dzieje . Nagle poczułam wibrujący telefon . Wyjęłam telefon z kieszeni i przeczytałam wiadomość .
                                                                       od Jungkook'a :
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziś . U ciebie w pokoju . W hotelu . Czekaj na mnie . Pa pa ;*
 -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 Nie chciało mi się odpisywać dlatego też wyłączyłam telefon by nikt mi nie przeszkadzał w treningu i od razu otworzyłam salę i weszłam do niej . Zauważyłam tam kompletną ciemność . Nagle z ciemnego rogu wyłonił się mój menadżer .
- Witaj ! Idź już ćwicz bo za pare godzin zamykamy wytwórnię bo mamy ważny wyjazd.
- Dobrze . - odpowiedziałam .
 Od razu włączyłam piosenkę rozgrzewającą i się rozciągałam . Gdy rozciąganie dobiegło końca włączyłam najtrudniejszą piosenkę BTS i ćwiczyłam do niej układ . Było mi ciężko no ale cóż czego się nie zrobi dla pasji . Gdy piosenka się skończyła włączyłam piosenkę wolniejszą i próbowałam wbić się w rytm . Później włączyłam piosenkę , której układ był na maksa skomplikowany.
 Gdy zbyt intensywnie tańczyłam , upadłam na podłogę . Zbyt za mocno przemęczyłam swoje ciało . Czułam się jakby ktoś wbijał mi w głowę najgrubszą śrubę . Chłopaki nie raz mówili mi że ''za intensywnie tańczę'' albo że '' Nie przemęczaj się bo zemdlejesz '' i takie tam . Ale ja ich nie słuchałam oczekiwałam od siebie jak najwięcej .
 W końcu do mojej sali wbiegł przerażony menadżer i uklękną obok , leżącej mnie .
- Amelia , Amelia ! Obudź się ! Słyszysz mnie ?! - krzyczał jak poparzony .
- Żyję ! Ale następnym razem nie krzycz , ok ? - odpowiedziałam i menadżer pomógł mi wstać .
- Ale muszę , Amelia jeżeli nie zmienisz treningów na te lżejsze , dam ci 2 miesięczny urlop ! - odpowiedział .
- Dobrze . Ale wiesz że chcę wyjść zawsze jak najlepiej . Co nie ? - zapytałam .
- Dobra koniec tematu .
 Powiedział i wyszliśmy z sali . Ja szłam w stronę swojego vana czyli w prawo ,a Menadżer w lewo .
Gdy doszłam do vana , przywitałam się z kierowcą i poprosiłam by zawiózł mnie do hotelu . Gdy jechałam do hotelu , rozmawiałam z kierowcą to o tym , to o tamtym . W końcu van zatrzymał się koło hotelu i wyszłam . Pokierowałam się na ósme piętro . Cały czas jechałam windą i dokładnie na ósmym piętrze winda się zatrzymała i prosiła o wyjście . No to jak wyszłam , zagłębiłam się w ścianach korytarzu i dotarłam do mojego pokoju który dzieliłam z Sugą .
- Annyeong Amelia ! Jak po treningu ? - zapytał pełen nadziei .
- A wiesz znowu zasłabłam i musiałam wracać już do hotelu. - odpowiedziałam lecz za chwileczkę wzięłam ciuchy  i pokierowałam się w stronę łazienki .
 Gdy byłam w łazience . Wzięłam długi gorący prysznic by wszystkie emocje odeszły . No to gdy się wytarłam i ubrałam , wyszłam z łazienki . Zauważyłam że Sugi nie ma w pokoju . No to że nie miałam co porobić położyłam się na łóżko i powolutku oddawałam się krainie morfeusza .
 Śnił mi się okropny sen . Ja w tym śnie umarłam i zostawiłam bliskie mi osoby. Płakałam przez sen . Dlatego też gwałtownie się obudziłam i usiadłam . Dałam upust wszystkim emocjom i postanowiłam się wypłakać . Gdy się już uspokoiłam zauważyłam stojącego w drzwiach Jungkook'a . Co on chciał ? Dlaczego akurat teraz musiał przyjść ? Czyżby coś zapomniał ? Ale najbardziej mnie zamurowało co trzymał w rękach  ?!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 Myślę że czekacie już na następny rozdział . Jak się wam podoba ? Oceńcie w komentarzu !

1 komentarz:

  1. Kiedy nowy rozdział??? Aww już nie mogę się doczekać następnego rozdziału co tez ten Jungkook trzymał w rękach ???
    😉

    OdpowiedzUsuń