Zapraszam na scenariusz z G.O .
Z dedykacją dla Mari Tsubame ^.^
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tego dnia nie miłosiernie pokłóciłam się z swoim chłopakiem. Co prawda jest on gwiazdą i u niewielu fanek wywołuje u nich omdlenia z powodu jego piękności .
Nie lubiłam się z nim kłócić , dlatego też przez ostatnie dni , on dość często wyjeżdżał do pracy a ja zamykałam się w swoim pokoju . Przez pare dni nie dawałam sobie z tym rady , dlatego też zapłakana zadzwoniłam do G.O
-Yoboseyo ?
- Witaj G.O , masz teraz dużo pracy ? - ledwo wydusiłam z siebie .
- Ani (tu wstaw swoje imie) _____ , coś się stało ? Dlaczego płaczesz ? - zapytał .
- Po prostu myśle o tej całej naszej kłótni i szkoda mi że to wszystko się tak potoczyło .
- Poczekaj na mnie będę za 15 min , ok ? - powiedział .
- Czekam - powiedziałam i rozłączyłam .
O tuż że czekałam poszłam wziąć gorącą kąpiel . Gdy się umyłam zauważyłam że nie zabrałam ze sobą biustonosza . Dlatego też ubrałam na siebie swoje koronkowe majteczki i poszłam okryta ręcznikiem . Weszłam do pokoju mojego i G.O . Gdy ubrałam na siebie stanik , usiadłam na łóżko i znowu się popłakałam tak bez przyczyny . Wzięłam do ręki zdjęcie moje i G.O. Rozmyślałam czy to jednak jest nie za szybko , czy on naprawdę mnie kocha ? Czy pomiędzy nami jest chemia ? Te pytania męczą mnie już od paru dni . Nie zauważyłam jednak jak ktoś wszedł do pokoju .
- Uljima ______ - powiedział z troską w głosie .
- Nie potrafię G.O. Ja tak dłużej nie dam rady , boje się żyć w tym świecie . Boje się że ciebie stracę . Od paru dni biorę tabletki na depresję . Nie mówiłam ci tego bo bałam się że mnie zostawisz . Ten związek nie ma sensu , prędzej czy później ale i tak umrę . - powiedziałam wszystko co leżało mi na sercu .
- Mwoh ? ____ co ty mówisz , powiedz że to nie prawda ?! - powiedział po czym po jego poliku spłynęła samotna łza .
- Ani . To cała prawda . A teraz proszę poczekaj pójdę się ubrać i porozmawiamy .
- Oczywiście ale już Uljima , ok ?
- Dobrze .
No to gdy ja się już ubrałam poszłam do pokoju i zauważyłam jak G.O. Leży i przegląda moje tabletki .
- Dlaczego ty mi o tym nie powiedziałaś ? Dlaczego ty się tym trułaś ? - pytał .
- Myślałam że to jest jedyne wyjście .
- Pokarz mi ręce .- powiedział zdenerwowany G.O.
- O ani , ani . Nie pokarzę ci moich rąk . - byłam zamurowana jak mnie o to zapytał .
- Pokarz mi twoje ręce , proszę ! ____ ja chcę ci pomóc . Zrozum wiem że jest ci z tym trudno ale trzeba iść o krok dalej . Daj się wyleczyć . Kocham cię i nie zamierzam cię zostawić dla jakiejś tam pustej lalki . - mówił z troską .
Pokazałam mu swoje ręce , na jednej z nich , czyli prawej były widoczne nie wielkie blizny .Znów poczułam ten ból , ale przyjemny . Pogodziłam się z tym bólem . Mogłam być wtedy wolna , moje oczy się zamykały przy tym cudownym bólu , który sobie sama czyniłam , a pod oczyma widziałam piękne gwiazdy i mnie wesołą , leżącą na łące wśród pięknego zachodu słońca .
- To jest ból który sobie sama wyrządziłam . Kocham te blizny są dla mnie jak siostry . Ta pierwsza powstała kiedy się z tobą pokłóciłam pierwszy raz , ta powstała gdy pokłóciliśmy się drugi raz , ta powstała gdy pokłóciliśmy się trzeci raz , a ta ? Hmmm sama nie wiem . Ale wiem że to następna z moich sióstr .Jak myślisz zaakceptują ja ? - zapytałam . Przez całą tą wypowiedz spływały mi łzy ,jedna po drugiej .
- _____- wypowiedział moje imię - Daj sobie pomóc , jako twój chłopak jestem za ciebie odpowiedzialny , a poza tym za bardzo cię kocham żeby nie móc ci pomóc .
- Nie mam pieniążków na lekarstwa ani na odpowiedniego psychologa . A ty mi nie będziesz tego fundował , wystarczy że utrzymujesz mnie u siebie w domu .
- Powiem ci że od jutra biorę urlop na 4 miesiące i idziemy na odpowiednie leczenie , co ty na to ?- zapytał z iskierką w oku .
- Jeżeli nie sprawiam ci kłopotu to , Ne ! - powiedziałam a G.O pocałował mnie w usta .
2 miesiące po ~
- G.O !!! Chodź na chwileczkę do mnie !- zawołałam pełna energii mojego chłopaka .
- O co prosi moja księżniczka ? - zapytał i ukłonił się jak książę .
- Musisz mi doradzić którą sukienkę mam kupić na ślub mojej siostry ? - zapytałam .
- Powiem ci że na tobie leży wszystko idealnie , słońce . - powiedział i powolnym krokiem zbliżał się do mnie .
Gdy doszedł złapał mnie w tali i pocałował w policzek , a później złączył nasze usta w pełnym uczuć pocałunku .
- Saranghae ___ , już nigdy nie pozwolę żebyś wpadła w depresję .- powiedział i mocno mnie przytulił .
- Ja ciebie też kocham mój bohaterze ;*
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No cześć ! Myślę że scenariusz się udał , jest to mój pierwszy scenariusz dlatego mógł wyjść mi nie za dobrze , ale opinię zostawię dla was . Komentujcie !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz