piątek, 11 grudnia 2015

Przepraszam za wszystko.. - Scenariusz z JinYoung'iem ♥

Scenariusz dedykuję mojej przyjaciółce Karolinie ♥
Miłego czytania !

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

  Na tym nędznym świecie nie ma tego bezcennego spokoju , który potrafił zadziałać cuda z moim życiem .Czasami myślałam że na tym świecie nie ma dla mnie już miejsca . Pewien okres byłam w depresji , ale zjawił się on . Tak Jinyoung . Właśnie o nim mówię . Wiedziałam że to właśnie chcę z nim być do końca życia .Byłam w stanie oddać za niego życie . Nawet najgorsze świństwo jakie by mi wyczynił bym mu wybaczyła po jakimś czasie , ponieważ kocham go . Moje serce bije dla niego i myślę że nie popełni żadnego błędu którego mógł by później bardzo mocno żałować .
  Czekałam właśnie na niego w naszym własnym salonie . Niecierpliwiłam się ponieważ miał być dokładnie o 18 a jest która ? 20 ! Powiedział mi że zwolni się troszeczkę szybciej z pracy by spędzić ze mną wieczór . Gdy się nie zjawił , posprzątałam wszystko i poszłam spać . Wzięłam szybką kąpiel i wszyłam spod prysznica . Nagle dostałam wiadomość od Jinyoung'a . To nie była wiadomość typu ''Kocham cię , przepraszam że się nie zjawiłem , ale menadżer nie pozwolił mi wyjść '' . To było nagranie . Gdy je odtworzyłam , po moich polikach spłynęły łzy , telefon wyleciał mi z rąk i upadłam na podłogę .
- J-jak on mógł ? - wyszeptałam . - Nie to nie prawda . ____ dość , nie oszukuj samej siebie . - powiedziałam cichutko i popędziłam w stronę pokoju . Położyłam się i zasnęłam ze świadomością że go straciłam .
  Miałam okropny sen . Śnił mi się dalszy ciąg tego nagrania , ale najgorsze było to że wszystko widziałam na własne oczy .  Gdy się obudziłam wstałam do łazienki by się troszeczkę ogarnąć . Po ogarnięciu mojej twarzy , wyszłam z łazienki i poszłam do kuchni zrobić sobie coś do jedzenia . Gdy zrobiłam sobie dwie kanapki i herbatę , poszłam do salonu . To co zobaczyłam zbiło mnie z nóg . Na kanapie spał sobie Jinyoung . Nie wiedziałam czy w tym momencie mam się cieszyć czy płakać . Miałam mieszane uczucia . Z tego wszystkiego upadła mi na podłogę herbata . . Chłopak jak porażony , gwałtownie wstał na równe nogi .
- Ah to tylko ty . - powiedział i się usiadł . - Nie musiałaś robić mi śniadania , kochanie . - powiedział . (Jak on śmiał) przez myśl mi przeszło .
- Przepraszam że cię obudziłam . Dlaczego nie zjawiłeś się wczoraj w domu ? - zapytałam po cichu , bo bałam się że ostro zareaguje .
- Ależ nic się nie stało słonko . Hmmm ... Ten byłem w .... - widziałam jak się jąkał .
- W klubie ? - zapytałam .
- Tak ! Znaczy się nie , nie byłem tam z chłopakami . - wpadł w własne sidła .
- Oh , na pewno miło spędziłeś tam czas , nie praw darz ? - powiedziałam i wyszłam z salonu .
W tej chwili chciałam być daleko od niego . Nie zjadłam tych kanapek , przez niego straciłam apetyt.
  Pokierowałam się do naszej sypialni w której spałam sama dzisiejszej nocy . Gdy weszłam do pokoju natychmiast zamknęłam drzwi na klucz . Usiadłam sobie na łóżku i zaczęłam intensywnie nad tym wszystkim myśleć . Po namyśli wyjęłam z szafki nocnej kopertę . W kopercie znajdowała się bardzo mała koperta w której była żyletka . Wiedziałam że muszę być ubezpieczona gdy znów będę chciała to zrobić . Powoli cięłam na moich nadgarstkach linie  które były kodem do tego najpiękniejszego miejsca . Nie robiłam głębokich ran bo wiedziałam że to nie ma sensu . Usłyszałam tylko jak Jinyoung walił pięściami w drzwi i mówił z płaczem :
- ____ proszę otwórz . Wiem źle zrobiłem nie mówiąc ci nic o tym , ale zrozum to było tylko jedno piwo . - mówił .
  Gdy usłyszał cichutko jak płakałam , coraz mocniej walił w drzwi od sypialni .
- Proszę ! Otwórz te pieprzone drzwi ! - krzyczał .
  Ja tylko siedziałam i słuchałam tej pięknej muzyki zrobionych ze sterty kłamstw . Uśmiechałam się sama do siebie . Gdy skończyłam swoją robotę , wytarłam żyletkę od krwi i zabandażowałam swoje rany i włożyłam na siebie dużą bluzę , która mogła ukryć zabandażowany nadgarstek . Otworzyłam drzwi , nie spojrzałam na niego , cały czas patrzałam na prost , wiedziałam że mi się przyglądał (oczywiście on leżał na podłodze) . Gdy tak chwilę postałam , w końcu postanowiłam że pójdę się przewietrzyć . Gdy go wyminęłam , a musiałam przez niego przejść . On od razu zareagował i złapał mnie za kostkę od nogi .
- Puść mnie , ty .. ty człowieku bez uczuć . Jak możesz teraz mnie dotykać , po tym jak miziałeś się z tą lalką . - nie dałam rady powiedziałam mu wszystko .
  On ze zdziwienia późnił uścisk a ja wyrwałam nogę i wybiegłam z domu . No przecież wszystko jasne , on był wczoraj piany , jak on mógł coś wiedzieć .

BUM ! I głucha cisza .

*Perspektywa Jinyoung'a*

  Co ? Przecież nikogo tam nie całowałem . Wyjąłem swój telefon i od razu wszedłem na wiadomości . Wcisnąłem sms z _____. Owszem zgodzę się było tam nagranie ale to nie ja tam byłem . Sam wysłałem jej te nagranie . Chciałem żeby wiedziała że naz maknae , w końcu sobie znalazł jakąś panienkę . Ale gdy odtworzyłem nagranie oczy niemalże wyskoczyły mi z orbit . Gdy się mu przyjrzałem , to wyglądał tak jak ja . Nie dziwie się że ____ widziała tam mnie . Chciałem jej wszystko wyjaśnić , więc poczekałem na nią w domu .
  Gdy dochodziła 21 , zacząłem się niepokoić o _____. Gdy do niej dzwoniłem ona nie odbierała.
Po nie długiej chwilce  zadzwonił do mnie nie znajomy mi numer .
- Dobry wieczór czy dodzwoniłem się do pana Jinyoung'a ? - zapytał męski i nieznany mi głos .
- Tak to ja , ale nie mam czasu na takie rozmowy . - powiedziałem oschle .
- Niech pan poczeka , pani ____ leży na sali w szpitalu . Jeżeli pan nie chce tracić już czasu to nie przeszkadzam do widzenia . - powiedział i się rozłączył .
  Jak to !? ____ w szpitalu ? Zabrałem ze sobą jej rzeczy i pojechałem do najbliższego szpitala .
Gdy byłem na miejscu od razu pobiegłem do recepcjonistki i zapytałem gdzie leży _____ . Odpowiedziała mi że na sali 10A , więc niczym torpeda poszedłem pod sale . Gdy tam wszedłem , zastałem _____ leżącą na łóżku .
- Witaj kochanie ! Martwiłem się o ciebie . - powiedziałem i zauważyłem jak jej oczy szkliły się od płaczu .  - Chciałem z tobą porozmawiać . - powiedziałem , złapałem ją za rękę i usiadłem obok jej łóżka . Dostrzegłem na jej nadgarstku jakieś rany od razu załapałem co ona zrobiła . Dopiero do mnie teraz dotarło jak ona mogła prze zemnie cierpieć .
  Powolutku odwróciła głowę w moją stronę i cicho powiedziała .
- Nie mamy o czym , kotek . Jeżeli mogę jeszcze tak na ciebie mówić . - powiedziała zgryźliwie i tak samo powolutku odwróciła swoją główkę i wlepiła wzrok w biały sufit .
- Chciałem ci powiedzieć że na tym nagraniu był nasz maknae . To nie byłem ja .- powiedziałem i byłem pełen nadziei że mi uwierzy .
- Wiesz , ja już ci nie wierzę mów sobie co chcesz , wiem jaka jest prawda . - powiedziała i samotna łza spłynęła po jej poliku .
- Kocham cię , wiesz ? A tak na prawdę to nie obejrzałaś do końca filmiku . - powiedziałem i włączyłem jej nagranie . Na końcu było widać jak maknae obrócił się do kamery i powiedział '' To ta jedyna '' . - Teraz mi uwierzysz . - zapytałem i spojrzałem na nią . Była cała w łzach . Spojrzała na mnie i przytuliła mnie .
- Przepraszam za wszystko , nie chciałam . - powiedziała zapłakana .
- Nic się nie stało , ważne że sobie wszystko wyjaśniliśmy . - powiedziałem i pocałowałem jej piękne leciutkie usta od których kolana mi miękły .
  Miesiąc po tym wszystkim , wszystko było jak dawniej . Nawet maknae zaprosił nas na ślub z Soojun .Kochałem ____ całym swoim sercem . Do końca naszego życia nie rozstawaliśmy się nawet na krok . Bardzo ją kocham .



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Zapraszam do komentowania . Powiem wam że oczekujcie czegoś niesamowitego przed świętami .


1 komentarz:

  1. Omo ! Lepiej być nie mogło. Aż mi się płakać zachciało. Dziękuję za scenariusz ! ^^ <3

    OdpowiedzUsuń