Miłego czytania !
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie mogła dojść do mnie myśl że on chciał zrobić coś tak okropnego . Weronika cały czas mnie uspokajała . Gdy się uspokoiłam postanowiłam iść spać . Weronika tylko jeszcze chwileczkę została do puki nie przyszedł Suga do pokoju .
Całą noc śniły mi się jakieś nie przyjemne sytuacje ..
***
Rano przyszła po mnie Aki . Pomogła mi się spakować do powrotu . Gdy Aki była w moim pokoju żadna z nas nawet się nie odezwała . Gdy wszyscy się spakowaliśmy ,wyszliśmy z hotelu i pojechaliśmy w drogę powrotną czyli do dormu . Jeon próbował wiele razy nawiązać ze mną rozmowę ale bez skutków . Wiem że był wtedy pod wpływem alkoholu ale to nawet ! Gdy dotarliśmy do dormu wszyscy pędem pobiegli do swoich pokoi . Ja natomiast z Weroniką poszłyśmy do kuchni . Nie wiadomo ale z jakiś powodów byłyśmy bardzo spragnione wody a że nikt nie zakupił żadnego napoju byłyśmy skazane czekać aż dojedziemy do dormu . Gdy się napiłyśmy wody od razu mój wzrok przyciągnęła koperta leżąca na stole . Gdy ją wzięłam w swoje ręce wyczytałam na niej że mamy bilety do Malezji i jedziemy tam na tydzień . Ucieszyłam się z tej nowiny no od najmłodszy z Aki marzyłyśmy by zwiedzić Malezję .
- Chłopaki ! - zawołała Aki .
Po minucie chłopaki wbiegli do kuchni .
- Tak ? - zapytali równocześnie .
Weronika wyjaśniała wszystko chłopakom a moja uwaga skupiła się na Jungkook'u . Widziałam że coś go gryzie ale nie byłam pewna co . Byłam tak skupiona na Jungkook'u że nie zauważyłam jak Weronika do mnie mówi .
- Amelia ? - pytała .
- Tak , tak ? Mówiłaś coś ? - zapytałam .
- Tak ! Pytałam się koło kogo siadasz w vanie ? A ty w ogóle wiesz kiedy my jedziemy ? - zapytała .
- Yhym . Usiądę obok Ciebie i kiedy jedziemy ? - teraz to ja zapytałam .
- Wyjeżdżamy jutro rano . - powiedziała i się zaśmiała .
Po zakończonej "zbiórce" rozeszliśmy się do swoich pokoi . Zapomniałam powiedzieć że gdy podczas naszej nieobecności w dormie to Weronika zajmowała się dormem . Gdy poszłam do mojego pokoju postanowiłam wypakować rzeczy które miałam w hotelu a spakować jakieś inne i bardziej takie na lato . Malezja to jest to ciepły kraj dlatego też postanowiłam że spakuję cichy na lato . U nas w Korei też jest lato ale Malezja jak już wspomniałam to ciepły kraj .
Gdy skończyłam już wykonywaną czynność postanowiłam położyć się na łóżko i pooglądać telewizję . W hotelu byliśmy jej całkowicie pozbawieni dlatego też postanowiłam odprężyć się oglądając telewizję . Nawet nie zauważyłam kiedy do mojego pokoju wszedł Jungkook . Dosiadł się do mnie i położył rękę na moim udzie i leciutko masował .
- Co ty tu ro - robisz ? - zapytałam przestraszona .
Znowu ogarnęły mnie myśli że może mi coś zrobić .
- Przyszedłem do ciebie bo chcę ciebie przeprosić . - powiedział się przysuną i opar swoją głowę o moje ramię .
- Odsuń się . - powiedziałam . - I nie ma nic do przepraszania . - dokończyłam i wstałam na równe nogi .
- Ale co się stało ? Amelia nie poznaję Ciebie ostatnio .. - powiedział i również wstał .
- Ah no tak zapomniałam że nic nie pamiętasz . - powiedziałam .
- A - ale o czy ty mówisz ? - zapytał i podszedł do mnie .
Reszta chyba usłyszała naszą kłótnię i od razu zjawili się w drzwiach , udawałam że ich nie widzę , stwierdziłam że powinni usłyszeć prawdę o związku moim i Jungkook'a .
- Byłeś pijany . - wytknęłam mu .
- A to dlatego miałem rano bóle głowy . Przepraszam cię to się więcej nie powtórzy . - powiedział i podszedł bliżej by mnie przytulić , ja akurat dałam przewidziałam jego ruch i odsunęłam się .
- Ty w ogóle nie zdajesz sobie sprawy z tego co się wczoraj wieczorem wydarzyło . - powiedziałam mu z irytacją .
- No to powiesz mi w końcu . - powiedział .
- Próbowałeś mnie zgwałcić . - wysyczałam przez zaciśnięte zęby . Z moich oczu poleciały łzy .
Jungkook był chyba bardziej zszokowany tym co chciał mi zrobić . Gwałtownie mnie do siebie przysunął i przytulił . Przytulał mnie tak jakby myślał że za chwileczkę mu wyparuję . Z wielkim bólem w sercu odepchnęłam go od siebie .
- Proszę cię Amelia , j - ja , ja nie wiedziałem . Ja cię kocham nie psuj tego . Pozwól że jakoś ci to wynagrodzę , tak strasznie mi głupio . Proszę cię , wybacz mi . - mówił .
Nie dawałam za wygraną . Od płaczącego Jungkook'a zabolało mnie serce . Wiedziałam że cierpi ale mógł nie pić .
- Odejdź . - powiedziałam .
- Jeżeli mi wybaczysz . - powiedział i przysunął się do mnie ponownie .
- Odejdź bo za chwileczkę zawołam chłopaków . - powiedziałam .
- Dobrze pójdę ale nie płacz już nie znoszę jak płaczesz i to jeszcze prze ze mnie . - powiedział i położył swoją rękę na moim policzku i starł spływającą łzę .
Przed odejściem spojrzał mi w oczy i pozostawił na moich ustach motyli pocałunek .
- Przemyśl to jeszcze proszę . - powiedział i odszedł .
Ponownie zostałam sama . Nic nie jest teraz w stanie opisać co czuje .
***
Następny dzień wyjechaliśmy do Malezji . Droga minęła w przyjemniej atmosferze po za tym droga minęła nam po 3 godzinach . Na miejscu byliśmy o godzinie 11 ponieważ wyjechaliśmy o godzinie 8 . Czyli udało nam się już w pierwszy dzień troszeczkę pozwiedzać . Okazało się że pokój mam z Weroniką i Jungkook'iem . Ustaliliśmy że będzie lepiej jeżeli w pokoju będą po 3 osoby . Że też on musiał z nami być w pokoju . Po zwiedzaniu paru ciekawych rzeczy , postanowiliśmy iść już do hotelu . Gdy nasza trójka znajdowała się w pokoju Aki zaczęła :
- Amelia ja za chwileczkę będę . - powiedziała i wyszła .
- Czyli zostaliśmy sami . - powiedziałam .
- Tak , i co przemyślałaś ? - zapytał .
- Jeszcze nie . - powiedziałam .
- Ahh , ale zrozum ja na prawdę nie chciałem . - mówił .
- Nie ważne . Idę do sklepiku na dół mam coś ci kupić czy idziesz ze mną . - zapytałam .
- Pójdę z tobą . - powiedział .
Gdy wyszliśmy byliśmy zmuszeni przejść koło pokoju J-Hope'a , Jin'a i Rap Monster'a . Gdy z Jungkook'iem przechodziliśmy obok ich pokoju usłyszeliśmy jakiś płacz . Od razu poznałam że to płacz Aki . Na szczęście mieli uchylone drzwi i usłyszeliśmy z Jungkook'iem rozmowę Aki i J-Hope . Wychyliłam leciutko głowę ale że Jungkook chciał też usłyszeć to położył swoje ręce na moich biodrach i leciutko pochylił się nade mną by móc też coś usłyszeć .
- Aki nie zrozum mnie źle , ale nie pasujemy do siebie . - powiedział do Aki .
- A - ale dlaczego co - co ja ci takiego zrobiłam ? - pytała .
- Nic , ale nie możemy być razem . - powiedział .
- Bo masz kogoś na boku prawda ? - pytała .
Aki resztkami sił próbowała uratować ten związek ale na marne z jej oczu poleciały łzy . Nie dała rady wybiegła z pokoju . Na szczęście z drugiej strony szedł V dlatego też najpierw spojrzała w stronę V . Pobiegła do i wtuliła się w niego . Nakazałam gestem ręki Jungkook'owi aby się wycofał . Dotknęłam jego brzucha a leciutko pchałam do tyłu by wycofał się do naszego pokoju . Z tego wszystkiego zapomniałam po co miałam iść do sklepu , dlatego też nie poszłam do niego z Jungkook'iem . Gdy weszliśmy do pokoju od razu głęboko wypuściliśmy powietrze .
- Huh , ale się nam udało ? - powiedział .
- No racja . - powiedziałam .
Od razu wpadliśmy w donośny śmiech . Szybko się opamiętałam i rzekłam :
- Ale to nie znaczy że ci wybaczam . - powiedziałam i z racji tej że była godzina 20 poszłam się przebrać w piżamy i iść spać .
Gdy się ogarnęłam wyszłam z łazienki od razu wszedł po mnie do niej Jungkook . Położyłam się do łóżka i rozmyślałam nad tym czemu jeszcze nie ma Aki w pokoju . Szczerze mówiąc jest dorosła ma prawo się bawić . Po przemyśleniach postanowiłam iść spać . Poczułam jeszcze przed snem że Jungkook pocałował mnie leciutko w usta i wyszeptał "Dobranoc kochanie , śpij dobrze" i również położył się spać .
***
Poczułam jak ktoś na mnie wszedł . Gdy odwróciłam głowę ten 'ktoś' zakrył moje usta swoją ręką .
Dostrzegłam na mnie leżącą Aki .
- Cii bo obudzisz Kook'a , a jest 5:40 . - powiedziała Aki .
- Co ty robisz ? - zapytałam .
Od razu we dwie usiadłyśmy na moim łóżku .
- Muszę ci coś powiedzieć . - powiedziała i wzięła do swojej ręki moją rękę .
- No mów . - szeptałyśmy .
- Zrobiłam to z nim . - powiedziała uradowana .
- Co !? Ale z kim ? - zapytałam .
- No z V . - powiedziała .
- Ale jak to ? A co z J-Hope ? - zapytałam .
- J-Hope to przeszłość . No bo V zaproponował mi żebym się wyluzowała po tym jak powiedziałam mu historię z J-Hope i poszliśmy do tego baru i wypiliśmy za dużo . I on w końcu się zapytał mnie , no wiesz a ja się zgodziłam . Ejj chwila . Skąd ty wiesz o J-Hope ? - zapytała .
- Nie ważne i co jak było ? - zapytałam jakby przejęta jej sytuacją .
- Było niesamowicie . - powiedziała .
- Co zrobiłaś z V !?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I tak oto powstał rozdział 6 . Nie przypuszczałam że ten rozdział wyjdzie taki długi . A i dziękuję za przeczytanie :)
niedziela, 31 stycznia 2016
sobota, 30 stycznia 2016
Rozdział 5
Miłego czytania !
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- No Amelia mów ! - powiedział zniecierpliwiony .
- No bo prawdziwe przesłanie tej piosenki jest ... o ... Tobie . - dokończyłam .
- A - a - ale jak to ? Przecież mnie kochasz . Powiedz że nie myślałaś o tym by ze mną zerwać . - mówił i złapał mnie za dłoń .
- Aki proszę idź już do chłopaków do hotelu , arasso ? Chcę zostać z nim sama . - powiedziałam .
- Arasso , ale proszę nie za ostro . - powiedziała i powolutku odeszła .
- To powiesz mi w końcu ? - zapytał zdenerwowany .
- Jeszcze przed naszym związkiem nie widziałam sensu mojego życia . Zakochałam się w Tobie i pisałam wszystko co leżało mi na sercu do pamiętnika . Nawet zdążyłam napisać tą oto piosenkę . Nie wiedziałam jak ci powiedzieć o moich uczuciach bo bałam się odrzucenia z twojej strony . Na prawdę nie wiedziałam że to wszystko się tak potoczy , przepraszam cię z całego serca . - powiedziałam i spuściłam wzrok . Z moich oczu poleciały łzy .
- Pój - pójdę już . - powiedział .
- Jungkook , proszę . To nie tak miało być . - powiedziałam .
- A jak !? - powiedział . Złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę jakiejś uliczki . Gwałtownie opar mnie mur . Zabolało mnie chyba bardziej to jak się zachował niż uderzenie o mur . Z moich oczu poleciały łzy .
- Przepraszam . Proszę puść mnie to boli . - powiedziałam .
- Myślałem że jesteś inna . - powiedział i mnie puścił . Oddalił się ode mnie kawałek . - Przepraszam . - dokończył i pobiegł w stronę hotelu .
Z bezsilności opadłam po murku w dół . Pozwoliłam ponieść się emocjom i wypłakałam to wszystko . Gdy się uspokoiłam postanowiłam wracać .
***
Na następny dzień postanowiłam wstać o 5 i iść jeszcze się przewietrzyć i pochodzić po parku . Chodziłam w tą to w tamtą . Myślałam jak rozwiązać problem z Jungkook'iem , im bardziej się z nim pokłócę tym bardziej mi na nim zależy ..
Dokładnie o 5:45 postanowiłam wrócić i obudzić Aki aby pojechała ze mną do wytwórni . Jest dla mnie jak siostra nie wiem co bym zrobiła gdyby jej zabrakło . Gdy weszłam do jednego z pokoi hotelu , zauważyłam drzemiącą Weronikę . Podeszłam do jej łóżka i leciutko ją kołysałam aby się obudziła .
- Aki . Wstawaj śpioszku . Musimy jechać do wytwórni. - mówiłam kołysząc ją aby się obudziła .
- Jeszcze 5 minut mamo . - powiedziała .
- Mamo ? - zapytałam .
Po tym jak to powiedziałam ona gwałtownie się usiadła i spojrzała na mnie .
- Amelia !? - powiedziała zdziwiona .
- Weronika ! - powiedziałam uśmiechając się do niej .
Już nic nie powiedziała tylko od razu wzięła się za uszykowanie własnej osoby . Gdy się szykowała minęło dokładnie 40 minut , bo jeszcze musiała zjeść i posprzątać . Równo o 7 wyszłyśmy z hotelu . Droga zajęła nam 15 minut i już byłyśmy na miejscu . Od razu podszedł do nas mój menadżer i powiedział że musimy już jechać na miejsce gdzie w teledysku potrąci mnie samochód .
Droga zajęła nam 30 minut . Gdy dojechaliśmy na miejsce zauważyłam pełno rekwizytów jak i kamer . Podeszłam razem z Aki do menadżera i zapytałam :
- Co mam teraz robić ? - zapytałam.
- Ah no tak idź przygotuj się do potrącenia . - jak powiedział tak zrobiłam .
Podeszłam do makijażystek i powiedziałam aby zrobiły jakiś make-up który odzwierciedla daną scenę . Gdy poszłam na 'zbieg zdarzeń' od razu dostrzegłam Jungkook'a który jak nigdy stał bez emocji .
Całe końcowe nagranie zostało nagrane tak jak było przewidziane . Dziś udało się i skończyliśmy nagrywać o 18 . Po posprzątaniu wszystkich rzeczy , wszyscy informatycy wzięli się za montowanie filmiku , jak i rozesłanie wiadomości że teledysk wyjdzie o godzinie 21 . Po zakończeniu wszystkiego menadżer odwiózł nas pod wytwórnie . Bałam się że Jungkook może zrobić coś głupiego a przede wszystkim że głupią sytuacją może zrobić coś sobie . Gdy dojechaliśmy na miejsce była godzina 19:30 czyli akurat czas na ogarnięcie się i pójście się porządnie wyspać . Gdy szłyśmy Weronika poruszyła temat mojej wczorajszej rozmowy z Jungkook'iem .
- O czym w ogóle rozmawialiście . - zapytała .
-Nie chcę o tym rozmawiać . - powiedziałam zmarnowana .
- Ah rozumiem . A widziałaś może ? Jungkook był dziś taki nie swój . - powiedziała.
- Tak widziałam , to przeze mnie . - powiedziałam i po moim policzki spłynęła samotna łza .
- Amelia dlaczego płaczesz ? Nie płacz proszę ciebie .- powiedziała i przytuliła mnie . - Będzie dobrze . - powiedziała .
- Nie wiesz tego ! Nie będzie dobrze , on mnie już nie kocha ... - wykrzyczałam i już kolejny raz z moich oczu popłynęły łzy .
- Będzie dobrze uwierz mi ! - powiedziała .
Gdy się uspokoiłam postanowiłyśmy ponowić naszą drogę do hotelu . Gdy szłyśmy , usłyszałyśmy że do nas przyszedł sms .
od: Menadżer .
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- No Amelia mów ! - powiedział zniecierpliwiony .
- No bo prawdziwe przesłanie tej piosenki jest ... o ... Tobie . - dokończyłam .
- A - a - ale jak to ? Przecież mnie kochasz . Powiedz że nie myślałaś o tym by ze mną zerwać . - mówił i złapał mnie za dłoń .
- Aki proszę idź już do chłopaków do hotelu , arasso ? Chcę zostać z nim sama . - powiedziałam .
- Arasso , ale proszę nie za ostro . - powiedziała i powolutku odeszła .
- To powiesz mi w końcu ? - zapytał zdenerwowany .
- Jeszcze przed naszym związkiem nie widziałam sensu mojego życia . Zakochałam się w Tobie i pisałam wszystko co leżało mi na sercu do pamiętnika . Nawet zdążyłam napisać tą oto piosenkę . Nie wiedziałam jak ci powiedzieć o moich uczuciach bo bałam się odrzucenia z twojej strony . Na prawdę nie wiedziałam że to wszystko się tak potoczy , przepraszam cię z całego serca . - powiedziałam i spuściłam wzrok . Z moich oczu poleciały łzy .
- Pój - pójdę już . - powiedział .
- Jungkook , proszę . To nie tak miało być . - powiedziałam .
- A jak !? - powiedział . Złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę jakiejś uliczki . Gwałtownie opar mnie mur . Zabolało mnie chyba bardziej to jak się zachował niż uderzenie o mur . Z moich oczu poleciały łzy .
- Przepraszam . Proszę puść mnie to boli . - powiedziałam .
- Myślałem że jesteś inna . - powiedział i mnie puścił . Oddalił się ode mnie kawałek . - Przepraszam . - dokończył i pobiegł w stronę hotelu .
Z bezsilności opadłam po murku w dół . Pozwoliłam ponieść się emocjom i wypłakałam to wszystko . Gdy się uspokoiłam postanowiłam wracać .
***
Na następny dzień postanowiłam wstać o 5 i iść jeszcze się przewietrzyć i pochodzić po parku . Chodziłam w tą to w tamtą . Myślałam jak rozwiązać problem z Jungkook'iem , im bardziej się z nim pokłócę tym bardziej mi na nim zależy ..
Dokładnie o 5:45 postanowiłam wrócić i obudzić Aki aby pojechała ze mną do wytwórni . Jest dla mnie jak siostra nie wiem co bym zrobiła gdyby jej zabrakło . Gdy weszłam do jednego z pokoi hotelu , zauważyłam drzemiącą Weronikę . Podeszłam do jej łóżka i leciutko ją kołysałam aby się obudziła .
- Aki . Wstawaj śpioszku . Musimy jechać do wytwórni. - mówiłam kołysząc ją aby się obudziła .
- Jeszcze 5 minut mamo . - powiedziała .
- Mamo ? - zapytałam .
Po tym jak to powiedziałam ona gwałtownie się usiadła i spojrzała na mnie .
- Amelia !? - powiedziała zdziwiona .
- Weronika ! - powiedziałam uśmiechając się do niej .
Już nic nie powiedziała tylko od razu wzięła się za uszykowanie własnej osoby . Gdy się szykowała minęło dokładnie 40 minut , bo jeszcze musiała zjeść i posprzątać . Równo o 7 wyszłyśmy z hotelu . Droga zajęła nam 15 minut i już byłyśmy na miejscu . Od razu podszedł do nas mój menadżer i powiedział że musimy już jechać na miejsce gdzie w teledysku potrąci mnie samochód .
Droga zajęła nam 30 minut . Gdy dojechaliśmy na miejsce zauważyłam pełno rekwizytów jak i kamer . Podeszłam razem z Aki do menadżera i zapytałam :
- Co mam teraz robić ? - zapytałam.
- Ah no tak idź przygotuj się do potrącenia . - jak powiedział tak zrobiłam .
Podeszłam do makijażystek i powiedziałam aby zrobiły jakiś make-up który odzwierciedla daną scenę . Gdy poszłam na 'zbieg zdarzeń' od razu dostrzegłam Jungkook'a który jak nigdy stał bez emocji .
Całe końcowe nagranie zostało nagrane tak jak było przewidziane . Dziś udało się i skończyliśmy nagrywać o 18 . Po posprzątaniu wszystkich rzeczy , wszyscy informatycy wzięli się za montowanie filmiku , jak i rozesłanie wiadomości że teledysk wyjdzie o godzinie 21 . Po zakończeniu wszystkiego menadżer odwiózł nas pod wytwórnie . Bałam się że Jungkook może zrobić coś głupiego a przede wszystkim że głupią sytuacją może zrobić coś sobie . Gdy dojechaliśmy na miejsce była godzina 19:30 czyli akurat czas na ogarnięcie się i pójście się porządnie wyspać . Gdy szłyśmy Weronika poruszyła temat mojej wczorajszej rozmowy z Jungkook'iem .
- O czym w ogóle rozmawialiście . - zapytała .
-Nie chcę o tym rozmawiać . - powiedziałam zmarnowana .
- Ah rozumiem . A widziałaś może ? Jungkook był dziś taki nie swój . - powiedziała.
- Tak widziałam , to przeze mnie . - powiedziałam i po moim policzki spłynęła samotna łza .
- Amelia dlaczego płaczesz ? Nie płacz proszę ciebie .- powiedziała i przytuliła mnie . - Będzie dobrze . - powiedziała .
- Nie wiesz tego ! Nie będzie dobrze , on mnie już nie kocha ... - wykrzyczałam i już kolejny raz z moich oczu popłynęły łzy .
- Będzie dobrze uwierz mi ! - powiedziała .
Gdy się uspokoiłam postanowiłyśmy ponowić naszą drogę do hotelu . Gdy szłyśmy , usłyszałyśmy że do nas przyszedł sms .
od: Menadżer .
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jutro wracacie do dormu i tam czeka was niespodzianka :) Jedzie również z wami Aki !
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Od razu pędem ruszyłyśmy do hotelu by przekazać chłopakom wiadomość . Koło moich drzwi od pokoju musiałyśmy się pożegnać . Gdy weszłam do pokoju Sugi nie było . Może mieli dłużej próby dziś . Postanowiłam że pójdę się umyć . Kąpanie zajęło mi 20 minut , chciałam się troszeczkę odprężyć . Gdy wyszłam z wanny , wytarłam się i ubrałam na siebie bieliznę i szlafrok . Gdy wyszłam z łazienki od razu zauważyłam stojącego Jungkook'a .
- Ooo widzę że się przygotowałaś. - powiedział .
Przysunęłam się do niego i powąchałam go . Śmierdziało od niego alkoholem . To było do niego nie podobne .
- Jungkook wyjdź stąd , jesteś pijany ! - krzyknęłam .
On nie posłuchał tylko wziął mnie na ręce i rzucił na łóżko . Wierciłam się ale to nie dawało skutków to jeszcze pogorszyło sprawę . Trzymał mnie mocniej i nie chciał puścić . Wpił się w moje usta ale nie oddawałam jego pocałunków . Bałam się że mnie skrzywdzi , że zrobi coś co nie będzie wybaczalne . Jungkook próbował odwiązać mój szlafrok i go zdjąć .
- Zobaczymy czy będziesz tutaj taka dobra . - wysyczał .
Zaczął robić mi malinkę . Gdy ją skończył do pokoju wparowali chłopaki i Aki .
- Jungkook zostaw ją ! - krzykną Rap Monster.
- Nie mogę bo muszę ją czegoś nauczyć . - powiedział i ponownie wpił się w moją szyję .
Widać było że obecność chłopaków i Aki mu nie przeszkadzała . Jeżeli nie po dobroci to po złości .
Chłopaki od ciągnęli Jungkook'a siłą .Weronika podleciała do mnie i mnie uspokajała .
Widziałam jak wynosili Jungkook'a . Usiadłam się na brzegu łóżka i schowałam moją twarz w dłonie . Zaczęłam donośnie płakać .
- Amelia jestem tu nic ci nie grozi . - mówiła i kołysała mnie .
- Oo - on pró - próbował mnie z - z - zgwałcić . - wyjąkałam .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziękuję za przeczytanie !
wtorek, 26 stycznia 2016
Rozdział 4
Miłego czytania !
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Po tym wszystkim odzyskałam swój pamiętnik . Weronika była chyba jeszcze bardziej tym wszystkim zszokowana , znałyśmy się od niemowlaka i znała moje uczucia do Jungkook'a . Mam w głowie totalną pustkę . W tej chwili mam mieszane uczucia , nie wiem jak mam to opisać , chyba najbardziej boję się reakcji Jungkook'a .
***
Na następny dzień musiałyśmy z Weroniką bardzo rano wstać i być już na 7 w wytwórni . Pojechałyśmy taksówką z racji tej że okazało się że mój kierowca ma dzisiaj wolne , nawet lepiej troszeczkę przyda mu się wolnego , ostatnio był taki nie swój .
- Dzień dobry ! Już jesteśmy ! - krzyknęłam do menadżera .
- Ok , Amelia idź do przebieralni i ubierz ciuchy które przygotowaliśmy do nagrania , a jak przyjdziesz omówimy teledysk . - powiedział .
Razem z Weroniką poszłyśmy się przebrać do przebieralni . Dostałam ciuchy jak dla zwykłej nastolatki czyli białą bluzkę , czarne leginsy , buty adidasy i rozpuszczone włosy . Gdy Weronika pomagała mi się przebrać , zaczęłam :
- Weronika pomóż mi , nie wiem co powiem Jungkook'owi jeżeli się mnie zapyta o prawdziwym przesłaniu . - zapytałam zdruzgotana .
- A czy każda twoja piosenka ma przesłanie ? Bo pacz na to z innej strony , jeżeli byś mu powiedziała że ta piosenka jest o nim i o uczuciach o których żywiłaś do niego , może i on by inaczej zareagował na to niż jak ty na to patrzysz ? - poradziła .
- Nie wiem boje się bardzo . To jest dopiero 4 dzień naszego związku . - powiedziałam .
- Kurcze no nie wiem co masz zrobić . Może lepiej chodźmy bo się jeszcze zdenerwuje rybka . - powiedziała uśmiechnięta .
Weronika mówiąc 'rybka' miała na myśli mojego menadżera . Dostał taką ksywkę bo jego twarz wygląda na taką rybią ale nie tak bardzo . Tak samo jak na Weronikę mówię czasami Aki u niej po prostu się przyjęło , a ja dostałam Kim od chłopaków z BTS . Gdy wyszłyśmy z przebieralni pokierowałyśmy się na plan . Troszeczkę się zdziwiłam bo na środku stał ... Jungkook !? Dlaczego ?
- Przepraszam a dlaczego tu jest Jeon Jungkook ? - zapytałam po ciuchu mojego menadżera .
- Ach no tak chodź na bok omówimy parę szczegółów . - powiedział i zgarnął mnie na bok .
- Powie mi pan ? - zapytałam .
- Ok zacznijmy najpierw od tego że piosenkę wydamy 30 stycznia . Jeon będzie chłopakiem którego darzysz wielkim uczuciem . Jutro jedziemy w jedno miejsce by nagrać wątek o potrąceniu cię , a dziś mam nadzieję zajmiemy się resztą . - powiedział .
- A musi akurat on ? - zapytałam .
- Tak chcemy razem z menadżerem BTS by również oni byli jak najwyżej postawieni . - powiedział .
- Dobrze dziękuję . - odpowiedziałam i odeszłam .
Nagrywanie zaczęliśmy nagrywać równo o 8 . Udało nam się nagrać urywki ze mną . Musiałam bujać się na linach jak i za razem musiałam też tańczyć . Taniec był na pary . Czyli wyszło że musiałam tańczyć z Jungkook'iem . Gdy go widzę serce pęka mi w pół wiedząc że piosenka jest z myślą o nim . Było trudno nie powiem . Okazało się że muzyka już jest dawno z komponowana bo napisałam do niej nuty na fortepian i jak się okazuje ktoś już ją zagrał i nagrał . Zostało mi tylko ją zaśpiewać . Skończyliśmy nagrywać o godzinie 22 . Byłam zmęczona już ciągłymi poprawkami scen . Z tego co mi wiadomo jutro będzie jeszcze gorzej .
Gdy zbierałyśmy się wraz z Weroniką do hotelu zaczepił nas Jungkook .
- Cześć dziewczyny ! Idziemy razem do hotelu ? - zapytał i niewidocznie pocałował mnie w policzek .
- Jungkook nie musisz ukrywać przede mną związku z Amelią . - powiedziała uśmiechnięta Aki .
- Jak to ? Amelia ona wie ? - zapytał się mnie wskazując palcem na Weronikę .
- Ne . Ale nie bądź zły proszę . - powiedziałam i pocałowałam go w policzek .
- Nie mam być o co na ciebie zły , kochanie . - powiedział . - Weronika zamknij oczy , to co teraz zrobię jest nie dla ciebie . - dokończył i posłał w jej stronę uśmiech .
- Jungkook co ty chc.... - nie pozwolił mi dokończyć ponieważ pocałował mnie w usta . Weronika natychmiastowo zasłoniła rękoma oczy .
Po tym pocałunku postanowiliśmy że wyjdziemy z wytwórni . Gdy szliśmy razem , oczywiście ja z Jungkook'iem za ręce , Weronika poszła kupić nam Bubble Tea . Ja wzięłam waniliową , Jungkook wziął czekoladową a Aki wzięła truskawkową . Szliśmy śmiejąc się u pijąc nasze Bubble Tea .
- Amelia , nawet nie masz pojęcia jak się cieszę wiedząc że będę razem z Tobą w twoim własnym teledysku . I to jeszcze będzie taka akcja ! - powiedział i natychmiastowo objął mnie w pasie .
- Ja też się bardzo cieszę . - powiedziałam i posłałam w jego stronę sztuczny uśmiech .
- A no właśnie , jakie jest prawdziwe przesłanie tej piosenki ? - zapytał .
Tak mnie zamurowało że aż ustałam w miejscu . Posłałam w stronę Weroniki błagalny wzrok by coś powiedziała . Uśmiechnęłam się głupio w stronę Jungkook'a . Ten aż ustał przede mną .
- Amelia !? Czy jest coś o czym nie wiem ?! - zapytał zdenerwowany i przewrażliwiony .
- Bo widzisz ..... - powiedziałam .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziękuję za przeczytanie ! Myślę że spodobał się wam rozdział 4 :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Po tym wszystkim odzyskałam swój pamiętnik . Weronika była chyba jeszcze bardziej tym wszystkim zszokowana , znałyśmy się od niemowlaka i znała moje uczucia do Jungkook'a . Mam w głowie totalną pustkę . W tej chwili mam mieszane uczucia , nie wiem jak mam to opisać , chyba najbardziej boję się reakcji Jungkook'a .
***
Na następny dzień musiałyśmy z Weroniką bardzo rano wstać i być już na 7 w wytwórni . Pojechałyśmy taksówką z racji tej że okazało się że mój kierowca ma dzisiaj wolne , nawet lepiej troszeczkę przyda mu się wolnego , ostatnio był taki nie swój .
- Dzień dobry ! Już jesteśmy ! - krzyknęłam do menadżera .
- Ok , Amelia idź do przebieralni i ubierz ciuchy które przygotowaliśmy do nagrania , a jak przyjdziesz omówimy teledysk . - powiedział .
Razem z Weroniką poszłyśmy się przebrać do przebieralni . Dostałam ciuchy jak dla zwykłej nastolatki czyli białą bluzkę , czarne leginsy , buty adidasy i rozpuszczone włosy . Gdy Weronika pomagała mi się przebrać , zaczęłam :
- Weronika pomóż mi , nie wiem co powiem Jungkook'owi jeżeli się mnie zapyta o prawdziwym przesłaniu . - zapytałam zdruzgotana .
- A czy każda twoja piosenka ma przesłanie ? Bo pacz na to z innej strony , jeżeli byś mu powiedziała że ta piosenka jest o nim i o uczuciach o których żywiłaś do niego , może i on by inaczej zareagował na to niż jak ty na to patrzysz ? - poradziła .
- Nie wiem boje się bardzo . To jest dopiero 4 dzień naszego związku . - powiedziałam .
- Kurcze no nie wiem co masz zrobić . Może lepiej chodźmy bo się jeszcze zdenerwuje rybka . - powiedziała uśmiechnięta .
Weronika mówiąc 'rybka' miała na myśli mojego menadżera . Dostał taką ksywkę bo jego twarz wygląda na taką rybią ale nie tak bardzo . Tak samo jak na Weronikę mówię czasami Aki u niej po prostu się przyjęło , a ja dostałam Kim od chłopaków z BTS . Gdy wyszłyśmy z przebieralni pokierowałyśmy się na plan . Troszeczkę się zdziwiłam bo na środku stał ... Jungkook !? Dlaczego ?
- Przepraszam a dlaczego tu jest Jeon Jungkook ? - zapytałam po ciuchu mojego menadżera .
- Ach no tak chodź na bok omówimy parę szczegółów . - powiedział i zgarnął mnie na bok .
- Powie mi pan ? - zapytałam .
- Ok zacznijmy najpierw od tego że piosenkę wydamy 30 stycznia . Jeon będzie chłopakiem którego darzysz wielkim uczuciem . Jutro jedziemy w jedno miejsce by nagrać wątek o potrąceniu cię , a dziś mam nadzieję zajmiemy się resztą . - powiedział .
- A musi akurat on ? - zapytałam .
- Tak chcemy razem z menadżerem BTS by również oni byli jak najwyżej postawieni . - powiedział .
- Dobrze dziękuję . - odpowiedziałam i odeszłam .
Nagrywanie zaczęliśmy nagrywać równo o 8 . Udało nam się nagrać urywki ze mną . Musiałam bujać się na linach jak i za razem musiałam też tańczyć . Taniec był na pary . Czyli wyszło że musiałam tańczyć z Jungkook'iem . Gdy go widzę serce pęka mi w pół wiedząc że piosenka jest z myślą o nim . Było trudno nie powiem . Okazało się że muzyka już jest dawno z komponowana bo napisałam do niej nuty na fortepian i jak się okazuje ktoś już ją zagrał i nagrał . Zostało mi tylko ją zaśpiewać . Skończyliśmy nagrywać o godzinie 22 . Byłam zmęczona już ciągłymi poprawkami scen . Z tego co mi wiadomo jutro będzie jeszcze gorzej .
Gdy zbierałyśmy się wraz z Weroniką do hotelu zaczepił nas Jungkook .
- Cześć dziewczyny ! Idziemy razem do hotelu ? - zapytał i niewidocznie pocałował mnie w policzek .
- Jungkook nie musisz ukrywać przede mną związku z Amelią . - powiedziała uśmiechnięta Aki .
- Jak to ? Amelia ona wie ? - zapytał się mnie wskazując palcem na Weronikę .
- Ne . Ale nie bądź zły proszę . - powiedziałam i pocałowałam go w policzek .
- Nie mam być o co na ciebie zły , kochanie . - powiedział . - Weronika zamknij oczy , to co teraz zrobię jest nie dla ciebie . - dokończył i posłał w jej stronę uśmiech .
- Jungkook co ty chc.... - nie pozwolił mi dokończyć ponieważ pocałował mnie w usta . Weronika natychmiastowo zasłoniła rękoma oczy .
Po tym pocałunku postanowiliśmy że wyjdziemy z wytwórni . Gdy szliśmy razem , oczywiście ja z Jungkook'iem za ręce , Weronika poszła kupić nam Bubble Tea . Ja wzięłam waniliową , Jungkook wziął czekoladową a Aki wzięła truskawkową . Szliśmy śmiejąc się u pijąc nasze Bubble Tea .
- Amelia , nawet nie masz pojęcia jak się cieszę wiedząc że będę razem z Tobą w twoim własnym teledysku . I to jeszcze będzie taka akcja ! - powiedział i natychmiastowo objął mnie w pasie .
- Ja też się bardzo cieszę . - powiedziałam i posłałam w jego stronę sztuczny uśmiech .
- A no właśnie , jakie jest prawdziwe przesłanie tej piosenki ? - zapytał .
Tak mnie zamurowało że aż ustałam w miejscu . Posłałam w stronę Weroniki błagalny wzrok by coś powiedziała . Uśmiechnęłam się głupio w stronę Jungkook'a . Ten aż ustał przede mną .
- Amelia !? Czy jest coś o czym nie wiem ?! - zapytał zdenerwowany i przewrażliwiony .
- Bo widzisz ..... - powiedziałam .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziękuję za przeczytanie ! Myślę że spodobał się wam rozdział 4 :)
poniedziałek, 25 stycznia 2016
Rozdział 3
Miłego czytania !
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- J - ja nie wiem co powiedzieć . - powiedziałam zarumieniona i spojrzałam w jego oczy.
- Po prostu powiedz czy chcesz być moją dziewczyną . - powiedział.
- O - oczywiście że Tak ! - powiedziałam i przytuliłam go .
- Kocham cię . - dokończył.
Na diabelskim młynie spędziliśmy godzinę bo dokupiliśmy jeszcze dodatkowe bilety na diabelski młyn . Cały czas siedzieliśmy ze sobą by móc nacieszyć się naszym związkiem. Po skończonej randce poszliśmy do hotelu . Na miejscu byliśmy dopiero około godziny 20 . Jeszcze przed rozejściem się do swoich pokoi , Jungkook pocałował mnie na dobranoc w usta . Pocałunek nie był jednym z tych namiętnych a z tych delikatnych , krótkich i słodkich .
Gdy weszłam do pomieszczenia od razu poszłam się wykąpać . Wzięłam potrzebne mi rzeczy i poszłam do łazienki . Wzięłam krótką i cieplutką kąpiel . Gdy skończyłam wykonywaną czynność poszłam położyć się na łóżko . Włączyłam po ciuchu telewizor i czekałam na Suge który dzieli ze mną pokój . Po 30 minutach Suga się nie pojawił także postanowiłam zadzwonić do mojej przyjaciółki Weroniki .
- Yoboseyo ? - odezwał się znany mi głos w słuchawce .
- J-hope ? - zapytałam .
- Tak ale ciii , nie mów nic Jin'owi bo powiedziałem że poszedłem do sklepu . Będę o 21:30 nie martw się . - powiedział .
- Dobrze ale gdzie jest Weronika ! - krzyknęłam ale od razu się uciszyłam .
- Już ci ja daje . - powiedział i podał telefon Weronice .
- Coś się stało Amelia ? - zapytała Weronika .
- Masz może czas ? - zapytałam z nadzieją w głosie .
- Jasne . - powiedziała.
- Dziś Jungkook zaprosił mnie na randkę ! - powiedziałam szczęśliwa .
- Mwoh ?! - odpowiedziała szczęśliwa .
- Tak ! Nasza randka odbyła się w Wesołym Miasteczku . Było bardzo zabawnie . Na końcu randki poszliśmy na diabelski młyn i tam Jungkook zapytał się mnie czy chcę być jego dziewczyną ! - prawie wykrzyknęłam do słuchawki .
- I co ? Zgodziłaś się ? - była tak samo podekscytowana jak ja .
- Oczywiście że .. - powiedziałam .
- Że co !? - pytała już na maksa zaciekawiona Weronika .
- Że tak ! - odpowiedziałam .
- Masz szczęście . - powiedziała .
- Wiem . A tak w ogóle to dlaczego u Ciebie jest J-hope ? - zapytałam .
- No bo yyy .. jak by ci to powiedzieć . - mówiła z przerwami Weronika .
- No mów . - mówiłam teraz już ja zaciekawiona .
- Ja i J-hope .... jesteśmy razem . - powiedziała zażenowana .
- Chincha ? - powiedziałam nie dowierzając własnym uszom .
- Tak , ale proszę nie mów nic chłopakom . Razem z J-hope'm chcemy aby o tym związku nic nie wiedział . - mówiła błagalnym tonem .
- Dobrze . Cieszę się waszym związkiem , a teraz Dobranoc Unnie muszę już kończyć bo Suga właśnie przyszedł . - powiedziałam .
- Dobranoc , kochana . - powiedziała i się rozłączyła .
Suga gdy wszedł do pokoju nic nie powiedział tylko jak przyszedł tak od razu padł na łóżko . Albo mi się wydawało albo on był pijany !? Jak to ? Suga pijany ?
- Suga czy wszystko dobrze ? - zapytałam .
- Aaaaamelia ? Nie śpichsz jesce ? - zapytał pijany Suga .
- Dlaczego jesteś pijany . - zapytałam .
- Ja wcalee nie jesem pijaaanyyy . - mówił.
Nic już nie powiedziałam . Pierwszy raz widziałam jak Suga jest pijany . Wstałam i po prostu mu pomogłam się rozebrać ( bez skojarzeń proszę xd ) . Od razu kazałam kłaść mu się pod kołdrę .
Po wszystkim sama położyłam się spać .
***
- Amelia , obudź się .. - ktoś mówił miłym głosem .
- Jeszcze pięć minutek . - powiedziałam zaspana .
Jak usłyszałam kto to powiedział od razu stanęłam na równe nogi.
- Weronika ! - zapytałam
- Amelia ! - powiedziała .
- Co ty tu robisz ? - zapytałam szczęśliwa .
- Przyjechałam do Ciebie bo będziemy jechały do wytwórni , także no szykuj się . - powiedziała uśmiechnięta .
- Chincha ? - zapytałam .
- Ne ! - odpowiedziała .
Gdy spojrzałam na łóżko Sugi , nie dostrzegłam go . Hmmm , a był wczoraj taki pijany . Od razu wzięłam się za uszykowanie siebie . Gdy się uszykowałam od razu wyszłyśmy z hotelu i pokierowałyśmy się w stronę wytwórni . Po 15 minutach już byłyśmy w wytwórni . Gdy poszłyśmy do mojej sali musiałyśmy przejść obok sali BTS . Gdy przechodziliśmy obok zauważyłyśmy jak chłopaki ciężko ćwiczą te ich ciężkie choreografie . Rzucił mi się obraz jak J-hope kiwa do Weroniki . Awww ! Jacy oni są słodcy . Gdy doszłyśmy do sali od razu zastałyśmy nie miłą niespodziankę . Na środku sali stał mój Menadżer z moim pamiętnikiem w ręku . Dlatego tej nocy nie czułam mojego notesu pod głową . Jeżeli on przeczytał jedną z tych piosenek to już jest po mnie .
- O ! Amelia ! Podejdź ! . - zawołał mnie .
Podeszłyśmy do menadżera a on zaczął :
- Dlaczego nie mówiłaś mi nigdy o tych piosenkach ? - zapytał .
- Nie chciałam . - powiedziałam .
- Dlaczego , przecież chcesz śpiewać ! A te piosenki mówią o tobie prawdziwej . Wiesz ile teraz ludzi chce usłyszeć Polkę w kpop'ie ? - zapytał głupio.
- Tak, wiem . - powiedziałam i spuściłam wzrok .
- Ja mam nadzieję . Jutro zaczynamy przygotowania do teledysku . A teraz Amelia po pacz . Wybrałem tą oto piosenkę idealnie ona odzwierciedla nowy film . - powiedział .
Piosenka mówiła o tym że Jungkook odrzucił moje uczucia a ja z nadmiaru emocji nie dawałam radu i potrącił mnie samochód . Na szczęście napisałam to w trzeciej osobie . Cały pamiętnik mówił o moich uczuciach do Jungkook'a . Tylko że co teraz zrobię jeżeli on zapyta się mnie jakie było prawdziwe przesłanie tej piosenki ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I jest już rozdział 3 ! Myślę że się wam spodobał ! Oczekujcie już 4 rozdziału :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- J - ja nie wiem co powiedzieć . - powiedziałam zarumieniona i spojrzałam w jego oczy.
- Po prostu powiedz czy chcesz być moją dziewczyną . - powiedział.
- O - oczywiście że Tak ! - powiedziałam i przytuliłam go .
- Kocham cię . - dokończył.
Na diabelskim młynie spędziliśmy godzinę bo dokupiliśmy jeszcze dodatkowe bilety na diabelski młyn . Cały czas siedzieliśmy ze sobą by móc nacieszyć się naszym związkiem. Po skończonej randce poszliśmy do hotelu . Na miejscu byliśmy dopiero około godziny 20 . Jeszcze przed rozejściem się do swoich pokoi , Jungkook pocałował mnie na dobranoc w usta . Pocałunek nie był jednym z tych namiętnych a z tych delikatnych , krótkich i słodkich .
Gdy weszłam do pomieszczenia od razu poszłam się wykąpać . Wzięłam potrzebne mi rzeczy i poszłam do łazienki . Wzięłam krótką i cieplutką kąpiel . Gdy skończyłam wykonywaną czynność poszłam położyć się na łóżko . Włączyłam po ciuchu telewizor i czekałam na Suge który dzieli ze mną pokój . Po 30 minutach Suga się nie pojawił także postanowiłam zadzwonić do mojej przyjaciółki Weroniki .
- Yoboseyo ? - odezwał się znany mi głos w słuchawce .
- J-hope ? - zapytałam .
- Tak ale ciii , nie mów nic Jin'owi bo powiedziałem że poszedłem do sklepu . Będę o 21:30 nie martw się . - powiedział .
- Dobrze ale gdzie jest Weronika ! - krzyknęłam ale od razu się uciszyłam .
- Już ci ja daje . - powiedział i podał telefon Weronice .
- Coś się stało Amelia ? - zapytała Weronika .
- Masz może czas ? - zapytałam z nadzieją w głosie .
- Jasne . - powiedziała.
- Dziś Jungkook zaprosił mnie na randkę ! - powiedziałam szczęśliwa .
- Mwoh ?! - odpowiedziała szczęśliwa .
- Tak ! Nasza randka odbyła się w Wesołym Miasteczku . Było bardzo zabawnie . Na końcu randki poszliśmy na diabelski młyn i tam Jungkook zapytał się mnie czy chcę być jego dziewczyną ! - prawie wykrzyknęłam do słuchawki .
- I co ? Zgodziłaś się ? - była tak samo podekscytowana jak ja .
- Oczywiście że .. - powiedziałam .
- Że co !? - pytała już na maksa zaciekawiona Weronika .
- Że tak ! - odpowiedziałam .
- Masz szczęście . - powiedziała .
- Wiem . A tak w ogóle to dlaczego u Ciebie jest J-hope ? - zapytałam .
- No bo yyy .. jak by ci to powiedzieć . - mówiła z przerwami Weronika .
- No mów . - mówiłam teraz już ja zaciekawiona .
- Ja i J-hope .... jesteśmy razem . - powiedziała zażenowana .
- Chincha ? - powiedziałam nie dowierzając własnym uszom .
- Tak , ale proszę nie mów nic chłopakom . Razem z J-hope'm chcemy aby o tym związku nic nie wiedział . - mówiła błagalnym tonem .
- Dobrze . Cieszę się waszym związkiem , a teraz Dobranoc Unnie muszę już kończyć bo Suga właśnie przyszedł . - powiedziałam .
- Dobranoc , kochana . - powiedziała i się rozłączyła .
Suga gdy wszedł do pokoju nic nie powiedział tylko jak przyszedł tak od razu padł na łóżko . Albo mi się wydawało albo on był pijany !? Jak to ? Suga pijany ?
- Suga czy wszystko dobrze ? - zapytałam .
- Aaaaamelia ? Nie śpichsz jesce ? - zapytał pijany Suga .
- Dlaczego jesteś pijany . - zapytałam .
- Ja wcalee nie jesem pijaaanyyy . - mówił.
Nic już nie powiedziałam . Pierwszy raz widziałam jak Suga jest pijany . Wstałam i po prostu mu pomogłam się rozebrać ( bez skojarzeń proszę xd ) . Od razu kazałam kłaść mu się pod kołdrę .
Po wszystkim sama położyłam się spać .
***
- Amelia , obudź się .. - ktoś mówił miłym głosem .
- Jeszcze pięć minutek . - powiedziałam zaspana .
Jak usłyszałam kto to powiedział od razu stanęłam na równe nogi.
- Weronika ! - zapytałam
- Amelia ! - powiedziała .
- Co ty tu robisz ? - zapytałam szczęśliwa .
- Przyjechałam do Ciebie bo będziemy jechały do wytwórni , także no szykuj się . - powiedziała uśmiechnięta .
- Chincha ? - zapytałam .
- Ne ! - odpowiedziała .
Gdy spojrzałam na łóżko Sugi , nie dostrzegłam go . Hmmm , a był wczoraj taki pijany . Od razu wzięłam się za uszykowanie siebie . Gdy się uszykowałam od razu wyszłyśmy z hotelu i pokierowałyśmy się w stronę wytwórni . Po 15 minutach już byłyśmy w wytwórni . Gdy poszłyśmy do mojej sali musiałyśmy przejść obok sali BTS . Gdy przechodziliśmy obok zauważyłyśmy jak chłopaki ciężko ćwiczą te ich ciężkie choreografie . Rzucił mi się obraz jak J-hope kiwa do Weroniki . Awww ! Jacy oni są słodcy . Gdy doszłyśmy do sali od razu zastałyśmy nie miłą niespodziankę . Na środku sali stał mój Menadżer z moim pamiętnikiem w ręku . Dlatego tej nocy nie czułam mojego notesu pod głową . Jeżeli on przeczytał jedną z tych piosenek to już jest po mnie .
- O ! Amelia ! Podejdź ! . - zawołał mnie .
Podeszłyśmy do menadżera a on zaczął :
- Dlaczego nie mówiłaś mi nigdy o tych piosenkach ? - zapytał .
- Nie chciałam . - powiedziałam .
- Dlaczego , przecież chcesz śpiewać ! A te piosenki mówią o tobie prawdziwej . Wiesz ile teraz ludzi chce usłyszeć Polkę w kpop'ie ? - zapytał głupio.
- Tak, wiem . - powiedziałam i spuściłam wzrok .
- Ja mam nadzieję . Jutro zaczynamy przygotowania do teledysku . A teraz Amelia po pacz . Wybrałem tą oto piosenkę idealnie ona odzwierciedla nowy film . - powiedział .
Piosenka mówiła o tym że Jungkook odrzucił moje uczucia a ja z nadmiaru emocji nie dawałam radu i potrącił mnie samochód . Na szczęście napisałam to w trzeciej osobie . Cały pamiętnik mówił o moich uczuciach do Jungkook'a . Tylko że co teraz zrobię jeżeli on zapyta się mnie jakie było prawdziwe przesłanie tej piosenki ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I jest już rozdział 3 ! Myślę że się wam spodobał ! Oczekujcie już 4 rozdziału :)
czwartek, 21 stycznia 2016
Rozdział 2
Miłego czytania !
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Po co przyszedłeś i po co ci ten bukiet róż ? - zapytałam zapłakana .
- Bo chciałem się Ciebie coś spytać . - powiedział i podszedł do mnie , po czym usiadł obok .
- A więc mów . - powiedziałam .
- Poszłabyś ze mną jutro na randkę ? - zapytał za nadzieją . - A i te kwiaty dla Ciebie . - dokończył i podał mi róże .
- Ojejku , nie wiem co powiedzieć . - odpowiedziałam zarumieniona .
Jak to ? Ten Jeon Jungkook chce iść ze mną na randkę ?
- Po prostu powiedz czy się zgadzasz . - powiedział i złapał za mój podbródek .
- Oczywiście . - odpowiedziałam .
- Ciesze się ! A teraz idź spać bo jutro czeka cię udany dzień . Dobranoc Amelia ! - powiedział i wyszedł .
Po wszystkim nie wiedziałam co mam zrobić . Cieszyłam się że obiekt moich westchnień chce iść ze mną na randkę ! Po przemyśleniach poszłam spać .
***
Rano , dokładnie o 9:30 napisał do mnie Jungkook .
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Po co przyszedłeś i po co ci ten bukiet róż ? - zapytałam zapłakana .
- Bo chciałem się Ciebie coś spytać . - powiedział i podszedł do mnie , po czym usiadł obok .
- A więc mów . - powiedziałam .
- Poszłabyś ze mną jutro na randkę ? - zapytał za nadzieją . - A i te kwiaty dla Ciebie . - dokończył i podał mi róże .
- Ojejku , nie wiem co powiedzieć . - odpowiedziałam zarumieniona .
Jak to ? Ten Jeon Jungkook chce iść ze mną na randkę ?
- Po prostu powiedz czy się zgadzasz . - powiedział i złapał za mój podbródek .
- Oczywiście . - odpowiedziałam .
- Ciesze się ! A teraz idź spać bo jutro czeka cię udany dzień . Dobranoc Amelia ! - powiedział i wyszedł .
Po wszystkim nie wiedziałam co mam zrobić . Cieszyłam się że obiekt moich westchnień chce iść ze mną na randkę ! Po przemyśleniach poszłam spać .
***
Rano , dokładnie o 9:30 napisał do mnie Jungkook .
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wstawaj ! Wychodzimy o 10 !
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po przeczytaniu dotarło do mnie że mam tylko 30 minut na uszykowanie ! Prędko wstałam z łóżka i zaczęłam się szykować . Ubrałam białą sukienkę i białe balerinki . Włosy zostawiłam rozpuszczone , a na nie ubrałam biały duży kapelusz . Ubrałam się leciutko ponieważ mamy lato . Na twarz użyłam korektora , podkładu . Oczy pomalowałam maskarą i narysowałam eyelinerem małe kreski na oczach . Oczywiście też umyłam zęby . Akurat wyrobiłam się w 30 minut . Byłam gotowa do wyjścia . Na moje nie szczęście zapomniałam że w pokoju śpi Suga .
- A ty gdzie młoda panno ? - zapytał Suga .
- Nie mów do mnie jak mój tata . - odpowiedziałam z uśmiechem .
- Dobrze , a gdzie idziesz ? - pytał zaspany .
- Jungkook mnie gdzieś zaprosił . - powiedziałam .
- Tylko ostrożne mi tam , arasso ? - zapytał roześmiany .
- Arasso . - odpowiedziałam .
Gdy wyszłam z pokoju zauważyłam idącego w moja stronę Jungkook'a .
- Witaj Amelia . - powiedział .
- Witaj Jeon'ie . - odpowiedziałam . - To gdzie mnie dzisiaj zabierasz ? - zapytałam .
- Niespodzianka . - powiedział . - A teraz chodź , bo się spóźnimy . - dokończył .
Złapał mnie za rękę i poprowadził w stronę wyjścia , w końcu do ósme piętro . Jechaliśmy windą w dół . Gdy winda zatrzymała się na parterze byliśmy zmuszeni do wyjścia z niej . Po wyjściu Jeon powiedział że będziemy szli pieszo .
Szliśmy nie całą godzinę . Okazało się że Jungkook zaplanował naszą randkę w Wesołym Miasteczku ! Tak , w końcu będę mogła się wyszaleć . Na początek poszliśmy na piłki do których się wchodzi . Spędziliśmy na tym 2 godziny . Ubawiłam się na tych piłkach . Cały czas się śmiałam . Po skończonej atrakcji , postanowiliśmy z Jungkook'iem że kto ostatni przy rollercoasterze ten musi dać pierwszemu buziaka w policzek .Dobiegłam pierwsza do 'mety' i zasługiwałam na buziaka . Jungkook oddychał bardzo głęboko po wyścigu i bardzo zdyszany pocałował mój policzek . Zarumieniłam się do granic możliwości .
- Ktoś się nam tutaj zarumienił . - powiedział Jungkook .
- Ty to widzisz , przestań się patrzeć bo będę wyglądać jak cegła . - powiedziałam i spuściłam wzrok na nogi .
- Oj tam , dla mnie zawsze jesteś piękna , nawet kiedy się czerwienisz . - powiedział i poczochrał leciutko po włosach .
Pół godziny czekaliśmy w kolejce . Gdy przyszła kolej na nas od razu weszliśmy do rollercoastera .
- Jungkook , ja chy .. chyba nie dam rady . - głos mi zadrżał gdy spojrzałam w górę .
- Dasz ! Amelia ? - zapytał.
Odwróciłam głowę w jego stronę i pocałował mnie w usta .
- To tak na uspokojenie . - oznajmił uśmiechnięty .
W końcu ruszyliśmy . Bardzo mi się podobało , ale widząc minę Jungkook'a troszeczkę mnie zaniepokoiło . Gdy wyszliśmy z rollercoastera od razu udaliśmy się na pobliską ławkę .
- Wszystko ok ? - zapytałam zmartwiona .
- Tak , tylko troszeczkę mi się w głowie zakręciło . - powiedział .
- A może kupie ci wody ? - zapytałam nadal przejęta .
- Nie już jest dobrze Amelia . - powiedział i dal uspokojenia złapał mnie za rękę .
Dzień minął mi bardzo w przyjemy sposób . Dzień tylko z Jungkook'iem wydawał się nieskazitelnie spięty a jednak był bardzo luźny . Gdy zbliżała się godzina 18 , Jungkook zaproponował byśmy poszli na diabelski młyn . Powiedział że wszystko na nim wydaje się takie piękne i wolne nocą . Także zgodziłam się . Gdy weszliśmy , usiedliśmy się obok siebie . Kolejka ruszyła a ja niespokojnie zadrżałam .
- Nic ci nie jest Amelia ? - zapytał.
- Nie , po prostu troszeczkę zrobiło się chłodno a nie wzięłam żadnego sweterka . - powiedziałam i wlepiłam wzrok w buty .
- Masz moją bluzę . - powiedział i zdjął swoją bluzę bo oddać mi ją na jakiś czas .
- Dziękuję . - powiedziałam .
- Ależ nie masz za co . - powiedział i objął mnie ręką w tali . - Połóż twoją głowę na moim ramieniu . - dokończył .
- Na pewno ?- zapytałam dla pewności
- Tak . - powiedział.
Położyłam swoją głowę na jego ramieniu i oddałam się chwileczkę moim myślą. Dla mnie to był jeden z najlepszych dni w życiu . Po chwilce odezwał się Jungkook .
- Amelia mogę się ciebie o coś zapytać ? - zapytał.
- Jasne . - odpowiedziałam.
- Zostałabyś moją dziewczyną ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I tak oto mamy 2 rozdział ! Spodobał się ? Dziękuję za przeczytanie !!
sobota, 16 stycznia 2016
Kto by pomyślał ? - Scenariusz z Hojoon'em ♥
Scenariusz dedykuję Weronice Szut ♥
Miłego czytania !
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jest ! W końcu nadszedł ten długo oczekiwany przeze mnie czas !! Nareszcie dowiem się co będzie w ostatnim odcinku Cesarzowej Ki ! Przygotowałam sobie żelki , popcorn , sok pomarańczowy i multiwitaminę . Dzień zapowiadał się jak każdy inny , zawsze przed każdym odcinkiem Cesarzowej Ki słucham sobie jedną piosenkę Topp Dogg. Tak , jest to moja ulubiona koreańska grupa dlatego Topp Dogg . Moim ulubieńcem jest Hojoon , ale niedługo jest ich koncert i będę miała okazje go spotkać !!
- Jest w końcu się zaczęła ! - krzyknęłam uradowana .
Przeważnie tutaj owy serial trwa 60 minut a w Polsce 45 , także troszeczkę minęło czasu po obejrzeniu Cesarzowej Ki . Gdy film się skończył , postanowiłam włączyć sobie piosenki Topp Dogg i posprzątać moje smakołyki . Po skończonym sprzątaniu usiadłam się i słuchałam sobie piosenek .
W moim mieszkaniu było cicho do czasu aż nagle usłyszałam huk .
- Hojoon ? - zapytałam .
Co ?! Hojoon w moim domu ?
- Ciiiiii , proszę . - prosił . Zamknął drzwi na klucz .
- O co chodzi ? Ktoś cię goni ? - zapytałam i podeszłam do niego .
- Fanki ! - powiedział . - Ej chwila czy to mojej grupy piosenki ? Czy ty jesteś jedną z nich ?! Wypuść mnie ! - rozkazał.
- Czy od razu muszę być taka jak one ? To że słucham waszych piosenek nie znaczy że jestem 'psychofanką' . A tak po pierwsze sam sobie zamknąłeś drzwi , a tak po drugie mogę cie wypuścić. - powiedziałam już zdenerwowana jego zachowaniem i podeszłam do drzwi z zamiarem otwarcia ich .
- Nie proszę , nie otwieraj ich , proszę ! - mówił błagalnie i przytulił się do mojej nogi .
- Jak chcesz . - powiedziałam .- Ale teraz wstań , nie chcę patrzeć jak mój idol przytula moją nogę . - powiedziałam chichocząc i pomogłam mu wstać .
- Mógłbym poprosić o coś do picia ? - zapytał .
- Jasne a co sobie życzysz ? - odpowiedziałam .
- Masz może sok pomarańczowy ? - zapytał .
- Tak . - powiedziałam .
- To może być. - powiedział z uśmiechem .
Gdy przyniosłam napój od razu usiadłam na przeciw niego . Przedstawiliśmy się sobie , znaczy się tak na prawdę to tylko ja się przedstawiłam bo go to chyba cały świat zna .Chwileczkę pogadaliśmy do puki ktoś nie zaczął dobijać się do moich drewnianych drzwi .
- Poczekasz chwileczkę ? - zapytałam .
- Jasne .- powiedział uśmiechnięty .
Gdy podeszłam do drzwi i je otworzyłam zobaczyłam w nich stojącą panią O, czyli moją sąsiadkę .
- Pomóc w czymś pani O ? - zapytałam .
- Kochana masz może pożyczyć cukru ? Robię szarlotkę i zabrakło mi cukru a jest dość późno a taka staruszka jak ja nie wiem czy da rade . - powiedziała uśmiechnięta .
- Oczywiście , niech pani wejdzie . - powiedziałam i nakazałam by weszła do środka . - Za chwileczkę pani przyniosę . - dopowiedziałam i zniknęłam gdzieś w kuchni .
Hojoon
- ____ to pewnie twoja dziewczyna ? Dobrze trafiłeś młodzieńcze , jest ona samotną Polką i raczej potrzebowała by teraz czyjejś pomocy . - powiedziała staruszka .
- Tak , jestem jej chłopakiem . Znamy się od nie dawna . A coś się z nią dzieje , nie rozumiem . - zapytałem zaciekawiony tym co powiedziała pani O .
- Wkrótce ____ sama ci powie . - powiedziała .
W tym samym czasie przyszła ____ z cukrem . Przekazała słodką przyprawę pani O i wyszła .
Ty
Byłam zaciekawiona rozmową Hojoon'a i pani O . Dlaczego on powiedział że jestem jego dziewczyną ?
- Dlaczego powiedziałeś jej że jestem twoją dziewczyną ? - zapytałam .
- Bo tak . - powiedział . - Wiesz ja będę musiał się zbierać . Miło było . - powiedział .
- A fanki ? Zapomniałeś o nich ? - zapytałam .
- To one jeszcze tam są ? - zapytał przewrażliwiony .
- No tak , sam zobacz . - powiedziałam i pokazałam żeby podszedł do okna .
Gdy zboczył tłum fanek nie mógł sam w to uwierzyć .
- Masz może telefon ? Mój się rozładował . - powiedział zdruzgotany .
- Tak z po co ci ? - zapytałam .
- Mógłbym zadzwonić do chłopaków że mnie nie będzie dziś w dormie ? A i mógłbym przenocować dziś u ciebie ? - zapytał z nadzieją .
- Jasne , masz . - powiedziałam i podałam mu telefon .
Gdy zadzwonił i powiedział chłopakom co się dzisiaj wydarzyło (ale bez tej sceny ze staruszką) to chłopaki pozwolili mu żeby został.
- Dziękuję ci ____ . - powiedział i przytulił mnie .
- Cała przyjemność po mojej stronie . - powiedziałam i oddałam uścisk .
- A gdzie będę spał ? - zapytał .
- Tutaj , czyli w salonie . - powiedziałam .
- Ok . Tylko jest problem . - powiedział .
- Jaki ? - zapytałam .
- Nie mam nic na przebranie . - powiedział .
- Ahh no tak , kurcze bo w moje ciuchy to troszeczkę to nie za bardzo ? - zapytałam .
- A jak ci je rozerwę , wiesz ja jestem mężczyzną a ty drobną kobietą . - powiedział pokazując przy tym swoją i moją figurę . - Nie ma wyboru , mogę chodzić bez koszulki ? - zapytał z nadzieją w głosie .
- Ani , Ani , Ani . Żaden chłopak nie będzie chodził bez koszuli po moim domu . Ubierasz moje ciuchy i koniec . - odpowiedziałam stanowczo .
Hojoon tylko przytakną głową i poszedł ze mną by zabrać ciuchy ode mnie . Udało mi się znaleźć jakieś luźną bluzkę i jakieś stare za duże na mnie dresy . Gdy się przebrał wyglądał śmiesznie .
Gdy położyliśmy się do swoich łóżek poszliśmy spać , by najmniej mi się tak wydawało . Po chwilce usłyszałam pukanie do moich drzwi .
- ___ ? Śpisz ? -zapytał Hojoon .
- Tak , a co ? Potrzebujesz czegoś ? - zapytałam zmęczonym głosem .
- Mógłbym z Tobą spać ? Tam jest tak nie wygodnie . - zapytał .
- Dobra , ale łapy precz . - powiedziałam .
- Ok , tylko pójdę po swoją kołdrę . - powiedział i poleciał szybko po pościel by również szybko z nią przylecieć do mojego pokoju .
No i tak się to stało że leżeliśmy razem na moim łóżku . Przebudziłam się w środku nocy , jak to mówiłam ''Łapy precz'' tak mnie nie posłuchał . Jego ręka przytulała mnie w tali , co gorsza znaleźliśmy się pod jedną kołdrą . Po paru próbach zdjęcia jego ręki z mojej tali i wyjścia spod wspólnej kołdry , pogorszyłam to jeszcze bardziej . Hojoon jednym zamachem przysunął mnie do siebie ,objął mnie mocniej i okrył nas szczelnie kołdrą . Dałam sobie z nim spokój i zamknęłam się w krainie morfeusza .
***
Gdy się obudziłam rano już go nie było . Przeszukałam całe mieszkanie ale go nigdzie nie było . Troszeczkę to zabolało że się ze mną nie pożegnał , no ale trudno przecież wiedziałam że tak będzie .
Gdy weszłam do kuchni zobaczyłam przygotowane kanapki i karteczkę .
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak zjesz kanapki to przygotuj się na 14 i przyjdź do parku ^.^
~Kochany Hojoon ♥
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Gdy skończyłam jeść kanapki od razu wzięłam się za przygotowywanie mnie na wyście do parku .
Była 12 więc miałam 2 godziny na uszykowanie . Dokładnie po 2 godzinach byłam już uszykowana i gotowa do wyjścia .
Szłam nie całe 15 minut . Już w oddali widziałam siedzącego na ławce Hojoon'a z bukietem czerwonych róż.
- O już jesteś ! To dla ciebie ____ . - powiedział i podał mi podarunek .
- Ooo dziękuję , ale nie musiałeś . Kochany jesteś . - powiedziałam .
- To podarunek za to że mnie przenocowałaś . - powiedział uśmiechnięty .
- Przecież to drobiazg , to raczej ja powinnam tobie podziękować . - powiedziałam .
- Ale jeszcze coś chciałem zrobić , ale przyrzeknij że się na mnie nie obrazisz , arasso ? - zapytał.
- Arasso . - odpowiedziałam .
Hojoon załapał mój policzek i powolutku przybliżał się do mnie . W końcu połączył nasze usta w jedność . Oddałam jego pocałunek . Gdy odsunął się ode mnie ,z zaczął :
- Jak cię wczoraj zobaczyłem moje serce zaczęło bić szybciej . Powiedziałem tak twojej sąsiadce dlatego bo chciałbym żebyś była moją dziewczyną . Saranghae ____ . - powiedział .
- Ja ciebie też Hojoon . - powiedziałam a Hojoon ponownie złożył na moich ustach pocałunek .
- Wiesz , może mnie dziś też przenocujesz ? - zapytał szczęśliwy .
- Oczywiście .
- Saranghae . - powiedzieliśmy razem .
Kto by pomyślał że przez jedną noc wszystko się zmieni ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziękuję za przeczytanie ! Komentujcie ! Zapraszam na inne scenariusze :)
Miłego czytania !
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jest ! W końcu nadszedł ten długo oczekiwany przeze mnie czas !! Nareszcie dowiem się co będzie w ostatnim odcinku Cesarzowej Ki ! Przygotowałam sobie żelki , popcorn , sok pomarańczowy i multiwitaminę . Dzień zapowiadał się jak każdy inny , zawsze przed każdym odcinkiem Cesarzowej Ki słucham sobie jedną piosenkę Topp Dogg. Tak , jest to moja ulubiona koreańska grupa dlatego Topp Dogg . Moim ulubieńcem jest Hojoon , ale niedługo jest ich koncert i będę miała okazje go spotkać !!
- Jest w końcu się zaczęła ! - krzyknęłam uradowana .
Przeważnie tutaj owy serial trwa 60 minut a w Polsce 45 , także troszeczkę minęło czasu po obejrzeniu Cesarzowej Ki . Gdy film się skończył , postanowiłam włączyć sobie piosenki Topp Dogg i posprzątać moje smakołyki . Po skończonym sprzątaniu usiadłam się i słuchałam sobie piosenek .
W moim mieszkaniu było cicho do czasu aż nagle usłyszałam huk .
- Hojoon ? - zapytałam .
Co ?! Hojoon w moim domu ?
- Ciiiiii , proszę . - prosił . Zamknął drzwi na klucz .
- O co chodzi ? Ktoś cię goni ? - zapytałam i podeszłam do niego .
- Fanki ! - powiedział . - Ej chwila czy to mojej grupy piosenki ? Czy ty jesteś jedną z nich ?! Wypuść mnie ! - rozkazał.
- Czy od razu muszę być taka jak one ? To że słucham waszych piosenek nie znaczy że jestem 'psychofanką' . A tak po pierwsze sam sobie zamknąłeś drzwi , a tak po drugie mogę cie wypuścić. - powiedziałam już zdenerwowana jego zachowaniem i podeszłam do drzwi z zamiarem otwarcia ich .
- Nie proszę , nie otwieraj ich , proszę ! - mówił błagalnie i przytulił się do mojej nogi .
- Jak chcesz . - powiedziałam .- Ale teraz wstań , nie chcę patrzeć jak mój idol przytula moją nogę . - powiedziałam chichocząc i pomogłam mu wstać .
- Mógłbym poprosić o coś do picia ? - zapytał .
- Jasne a co sobie życzysz ? - odpowiedziałam .
- Masz może sok pomarańczowy ? - zapytał .
- Tak . - powiedziałam .
- To może być. - powiedział z uśmiechem .
Gdy przyniosłam napój od razu usiadłam na przeciw niego . Przedstawiliśmy się sobie , znaczy się tak na prawdę to tylko ja się przedstawiłam bo go to chyba cały świat zna .Chwileczkę pogadaliśmy do puki ktoś nie zaczął dobijać się do moich drewnianych drzwi .
- Poczekasz chwileczkę ? - zapytałam .
- Jasne .- powiedział uśmiechnięty .
Gdy podeszłam do drzwi i je otworzyłam zobaczyłam w nich stojącą panią O, czyli moją sąsiadkę .
- Pomóc w czymś pani O ? - zapytałam .
- Kochana masz może pożyczyć cukru ? Robię szarlotkę i zabrakło mi cukru a jest dość późno a taka staruszka jak ja nie wiem czy da rade . - powiedziała uśmiechnięta .
- Oczywiście , niech pani wejdzie . - powiedziałam i nakazałam by weszła do środka . - Za chwileczkę pani przyniosę . - dopowiedziałam i zniknęłam gdzieś w kuchni .
Hojoon
- ____ to pewnie twoja dziewczyna ? Dobrze trafiłeś młodzieńcze , jest ona samotną Polką i raczej potrzebowała by teraz czyjejś pomocy . - powiedziała staruszka .
- Tak , jestem jej chłopakiem . Znamy się od nie dawna . A coś się z nią dzieje , nie rozumiem . - zapytałem zaciekawiony tym co powiedziała pani O .
- Wkrótce ____ sama ci powie . - powiedziała .
W tym samym czasie przyszła ____ z cukrem . Przekazała słodką przyprawę pani O i wyszła .
Ty
Byłam zaciekawiona rozmową Hojoon'a i pani O . Dlaczego on powiedział że jestem jego dziewczyną ?
- Dlaczego powiedziałeś jej że jestem twoją dziewczyną ? - zapytałam .
- Bo tak . - powiedział . - Wiesz ja będę musiał się zbierać . Miło było . - powiedział .
- A fanki ? Zapomniałeś o nich ? - zapytałam .
- To one jeszcze tam są ? - zapytał przewrażliwiony .
- No tak , sam zobacz . - powiedziałam i pokazałam żeby podszedł do okna .
Gdy zboczył tłum fanek nie mógł sam w to uwierzyć .
- Masz może telefon ? Mój się rozładował . - powiedział zdruzgotany .
- Tak z po co ci ? - zapytałam .
- Mógłbym zadzwonić do chłopaków że mnie nie będzie dziś w dormie ? A i mógłbym przenocować dziś u ciebie ? - zapytał z nadzieją .
- Jasne , masz . - powiedziałam i podałam mu telefon .
Gdy zadzwonił i powiedział chłopakom co się dzisiaj wydarzyło (ale bez tej sceny ze staruszką) to chłopaki pozwolili mu żeby został.
- Dziękuję ci ____ . - powiedział i przytulił mnie .
- Cała przyjemność po mojej stronie . - powiedziałam i oddałam uścisk .
- A gdzie będę spał ? - zapytał .
- Tutaj , czyli w salonie . - powiedziałam .
- Ok . Tylko jest problem . - powiedział .
- Jaki ? - zapytałam .
- Nie mam nic na przebranie . - powiedział .
- Ahh no tak , kurcze bo w moje ciuchy to troszeczkę to nie za bardzo ? - zapytałam .
- A jak ci je rozerwę , wiesz ja jestem mężczyzną a ty drobną kobietą . - powiedział pokazując przy tym swoją i moją figurę . - Nie ma wyboru , mogę chodzić bez koszulki ? - zapytał z nadzieją w głosie .
- Ani , Ani , Ani . Żaden chłopak nie będzie chodził bez koszuli po moim domu . Ubierasz moje ciuchy i koniec . - odpowiedziałam stanowczo .
Hojoon tylko przytakną głową i poszedł ze mną by zabrać ciuchy ode mnie . Udało mi się znaleźć jakieś luźną bluzkę i jakieś stare za duże na mnie dresy . Gdy się przebrał wyglądał śmiesznie .
Gdy położyliśmy się do swoich łóżek poszliśmy spać , by najmniej mi się tak wydawało . Po chwilce usłyszałam pukanie do moich drzwi .
- ___ ? Śpisz ? -zapytał Hojoon .
- Tak , a co ? Potrzebujesz czegoś ? - zapytałam zmęczonym głosem .
- Mógłbym z Tobą spać ? Tam jest tak nie wygodnie . - zapytał .
- Dobra , ale łapy precz . - powiedziałam .
- Ok , tylko pójdę po swoją kołdrę . - powiedział i poleciał szybko po pościel by również szybko z nią przylecieć do mojego pokoju .
No i tak się to stało że leżeliśmy razem na moim łóżku . Przebudziłam się w środku nocy , jak to mówiłam ''Łapy precz'' tak mnie nie posłuchał . Jego ręka przytulała mnie w tali , co gorsza znaleźliśmy się pod jedną kołdrą . Po paru próbach zdjęcia jego ręki z mojej tali i wyjścia spod wspólnej kołdry , pogorszyłam to jeszcze bardziej . Hojoon jednym zamachem przysunął mnie do siebie ,objął mnie mocniej i okrył nas szczelnie kołdrą . Dałam sobie z nim spokój i zamknęłam się w krainie morfeusza .
***
Gdy się obudziłam rano już go nie było . Przeszukałam całe mieszkanie ale go nigdzie nie było . Troszeczkę to zabolało że się ze mną nie pożegnał , no ale trudno przecież wiedziałam że tak będzie .
Gdy weszłam do kuchni zobaczyłam przygotowane kanapki i karteczkę .
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak zjesz kanapki to przygotuj się na 14 i przyjdź do parku ^.^
~Kochany Hojoon ♥
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Gdy skończyłam jeść kanapki od razu wzięłam się za przygotowywanie mnie na wyście do parku .
Była 12 więc miałam 2 godziny na uszykowanie . Dokładnie po 2 godzinach byłam już uszykowana i gotowa do wyjścia .
Szłam nie całe 15 minut . Już w oddali widziałam siedzącego na ławce Hojoon'a z bukietem czerwonych róż.
- O już jesteś ! To dla ciebie ____ . - powiedział i podał mi podarunek .
- Ooo dziękuję , ale nie musiałeś . Kochany jesteś . - powiedziałam .
- To podarunek za to że mnie przenocowałaś . - powiedział uśmiechnięty .
- Przecież to drobiazg , to raczej ja powinnam tobie podziękować . - powiedziałam .
- Ale jeszcze coś chciałem zrobić , ale przyrzeknij że się na mnie nie obrazisz , arasso ? - zapytał.
- Arasso . - odpowiedziałam .
Hojoon załapał mój policzek i powolutku przybliżał się do mnie . W końcu połączył nasze usta w jedność . Oddałam jego pocałunek . Gdy odsunął się ode mnie ,z zaczął :
- Jak cię wczoraj zobaczyłem moje serce zaczęło bić szybciej . Powiedziałem tak twojej sąsiadce dlatego bo chciałbym żebyś była moją dziewczyną . Saranghae ____ . - powiedział .
- Ja ciebie też Hojoon . - powiedziałam a Hojoon ponownie złożył na moich ustach pocałunek .
- Wiesz , może mnie dziś też przenocujesz ? - zapytał szczęśliwy .
- Oczywiście .
- Saranghae . - powiedzieliśmy razem .
Kto by pomyślał że przez jedną noc wszystko się zmieni ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziękuję za przeczytanie ! Komentujcie ! Zapraszam na inne scenariusze :)
piątek, 15 stycznia 2016
Dzięki Bogu że to wszyło tak a nie inaczej ^.^ - Scenariusz z Yoseob'em ♥
Scenariusz dedykuję Indze Mstowskiej ♥
Miłego czytania !
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Od paru dni męczą mnie myśli że Yoseob mnie zdradza . Jestem z nim już od 4 lat i nie wiem czemu ale on chyba chce to wszystko popsuć ;( Nawet jeśli by miał kogoś na boku to mam prawo o tym wiedzieć .
Dzisiejszego dnia postanowiłam go śledzić . Nie wiem co mnie napadło ale już nie chciałam mu ufać i postanowiłam to sprawdzić .
- Kochanie ja dzisiaj wychodzę . Przepraszam że znowu ale musimy coś z chłopakami obgadać i nie martw się o mnie . A i nie będzie mnie do rana . - powiedział Yoseob .
- Ok . - powiedziałam oschło .
- I nic nie powiesz ? - zapytał .
- Przecież miałeś wychodzić więc nie chce cię zatrzymywać . - powiedziałam i uśmiechnęłam się sztucznie .
- Saranghae ____ , pa . - powiedział i wyszedł .
Wiedziałam że nie pójdzie do chłopaków , także po godzinie będę do nich szła czy wszystko w porządku , tak dla pewności .
*Yoseob*
- Yoboseyo ? - zapytałem .
- No co Yoseob ? - zapytał Doojoon .
- Chciałem cie poprosić o przysługę . - powiedziałem .
- Yhym , jaką ? - zapytał.
- Powiedziałem _____ że będę u was bo musimy coś obgadać i chciałbym żebyście mnie kryli . - powiedziałem z nadzieją .
- Jasne . - powiedział a ja podziękowałem i się rozłączyłem .
*____*
Gdy godzina minęła postanowiłam się ubrać i wyjść do chłopaków . Gdy się ubrałam , powyłączałam wszystko by nie brało prądu .
Szłam uliczkami Seulu by dotrzeć do dormu chłopaków . Gdy tak szłam myślałam czy jeszcze mój związek z Yoseob'em to nie jakaś pomyłka czy coś . Po paru minutach dotarłam do wyznaczonego miejsca .
*PUK , PUK*
Gdy zastukałam w drzwi od razu się otworzyły .
- Hej , chciałam zobaczyć co was :) - powiedziałam .
- A no dobrze , ale właśnie przeszkodziłaś w nie odpowiednim momencie . - powiedział Doojoon i podrapał się z tyłu głowy .
- A może mogę wam jakoś pomóc ? - zapytałam .
- Nie , nie trzeba . - powiedział i zaśmiał się głupio .
- Oj wiem że trzeba , lepiej mnie wpuść bo zawołam Yoseob'a . - zagroziłam śmiejąc się .
- Naprawdę nie trzeba ___ . - powiedział .
Ze zdenerwowania przecisnęłam się przez niego .Gdy wpadłam do mieszkania od razu zauważyłam że w salonie nie ma Yoseob'a , że oni tak na prawdę nić nie omawiali , a tak naprawdę oglądali jakiś film . Moje serce pękło w pół , z moich oczu poleciały łzy . Dotarło do mnie że on na prawdę mnie zdradzał .
- Gdzie on jest ! - krzyczałam . Podeszłam do Doojoon'a i złapałam go za dekolt . Moje dłonie zaciskały się coraz szczelniej na jago koszulce .
- To nie tak , na prawdę . - powiedział przerażony .
- Mów do jasnej , GDZIE ON JEST ! - coraz więcej łez wylewało się moich oczu .
- W knajpce Bubble Tea . - powiedział . Puściłam go a on spuścił wzrok .
Patrzałam na wszystkich po kolei . Wiedziałam że go kryli . Puściłam się pędem do knajpki .
Biegłam ile sił w nogach . Gdy dotarłam biegałam wokół knajpki by znaleźć ulubione miejsce moje i Yoseob'a .
Gdy dotarłam do okna gdzie był nasz ulubiony stolik , stanęłam ja wryta . Dlaczego oni się całują ? Może mnie oczy mylą . Nie to nic z tych rzeczy to działo się na prawdę . Zostałam skrzywdzona . Bez żadnego ruchu czekałam na dalszy rozwój historii . Gdy w końcu przestali się całować patrzeli sobie głęboko w oczy . Tak jak prawo miał mnie całować i patrzeć w oczy , tak teraz nie może już nic . Tego było za wiele . Yoseob spojrzał przez okno i zobaczył stojącą mnie . Widziałam ja wymówił moje imię . Z moich oczy leciały łzy . Poczułam jak ktoś do mojej głowy przykłada pistolet . Bałam się . Dlaczego akurat teraz . Płakałam przez niego ale też przez tego porąbanego napastnika . Czego on chciał . Nawet dobrze że chciał mnie zabić , chociaż przez tego napastnika będę mniej cierpiała .
- I hate you . - wyszeptałam i poczułam dosyć mocy ból w okolicach głowy .
Wiedziałam że nie żyję , teraz będę w lepszym miejscu .
***
Obudziłam się cała przepocona . Yhh , co za ulga to tylko sen .
- Co się stało kochanie ? - zapytał zaspany Yoseob .
- Proszę nigdy mnie nie zostawiaj , obiecuj . - powiedziałam i się do niego przytuliłam .
- Nie myśl tak , proszę przecież wiesz że cię kocham i nie mógł bym czegoś takiego zrobić . - powiedział i pogłaskał mnie po głowie . - Saranghae ____ . A teraz choć jeszcze spać bo jestem zmęczony . - powiedział .
- Ja ciebie też . - powiedziałam .
- Nie zapomniałaś o czymś ? - zapytał uśmiechnięty .
- O czym ? - zapytałam .
- A kto mnie pocałuje ? - powiedział roześmiany .
- Ja . - powiedziałam .
Yoseob w swoje ręce złapał moje poliki i pocałował mnie . Troszeczkę minęło czasu gdy w końcu Yoseob się ode mnie oderwał . Po pocałunku Yoseob przysuną mnie do siebie i ponownie zasnęliśmy . Wiedziałam że już zawsze tak będzie . A co tam jeden głupi sen . Ważne że mam przy sobie go , czyli Yoseob'a .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziękuję za przeczytanie ! Myślę że scenariusz się podobał ♥
Miłego czytania !
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Od paru dni męczą mnie myśli że Yoseob mnie zdradza . Jestem z nim już od 4 lat i nie wiem czemu ale on chyba chce to wszystko popsuć ;( Nawet jeśli by miał kogoś na boku to mam prawo o tym wiedzieć .
Dzisiejszego dnia postanowiłam go śledzić . Nie wiem co mnie napadło ale już nie chciałam mu ufać i postanowiłam to sprawdzić .
- Kochanie ja dzisiaj wychodzę . Przepraszam że znowu ale musimy coś z chłopakami obgadać i nie martw się o mnie . A i nie będzie mnie do rana . - powiedział Yoseob .
- Ok . - powiedziałam oschło .
- I nic nie powiesz ? - zapytał .
- Przecież miałeś wychodzić więc nie chce cię zatrzymywać . - powiedziałam i uśmiechnęłam się sztucznie .
- Saranghae ____ , pa . - powiedział i wyszedł .
Wiedziałam że nie pójdzie do chłopaków , także po godzinie będę do nich szła czy wszystko w porządku , tak dla pewności .
*Yoseob*
- Yoboseyo ? - zapytałem .
- No co Yoseob ? - zapytał Doojoon .
- Chciałem cie poprosić o przysługę . - powiedziałem .
- Yhym , jaką ? - zapytał.
- Powiedziałem _____ że będę u was bo musimy coś obgadać i chciałbym żebyście mnie kryli . - powiedziałem z nadzieją .
- Jasne . - powiedział a ja podziękowałem i się rozłączyłem .
*____*
Gdy godzina minęła postanowiłam się ubrać i wyjść do chłopaków . Gdy się ubrałam , powyłączałam wszystko by nie brało prądu .
Szłam uliczkami Seulu by dotrzeć do dormu chłopaków . Gdy tak szłam myślałam czy jeszcze mój związek z Yoseob'em to nie jakaś pomyłka czy coś . Po paru minutach dotarłam do wyznaczonego miejsca .
*PUK , PUK*
Gdy zastukałam w drzwi od razu się otworzyły .
- Hej , chciałam zobaczyć co was :) - powiedziałam .
- A no dobrze , ale właśnie przeszkodziłaś w nie odpowiednim momencie . - powiedział Doojoon i podrapał się z tyłu głowy .
- A może mogę wam jakoś pomóc ? - zapytałam .
- Nie , nie trzeba . - powiedział i zaśmiał się głupio .
- Oj wiem że trzeba , lepiej mnie wpuść bo zawołam Yoseob'a . - zagroziłam śmiejąc się .
- Naprawdę nie trzeba ___ . - powiedział .
Ze zdenerwowania przecisnęłam się przez niego .Gdy wpadłam do mieszkania od razu zauważyłam że w salonie nie ma Yoseob'a , że oni tak na prawdę nić nie omawiali , a tak naprawdę oglądali jakiś film . Moje serce pękło w pół , z moich oczu poleciały łzy . Dotarło do mnie że on na prawdę mnie zdradzał .
- Gdzie on jest ! - krzyczałam . Podeszłam do Doojoon'a i złapałam go za dekolt . Moje dłonie zaciskały się coraz szczelniej na jago koszulce .
- To nie tak , na prawdę . - powiedział przerażony .
- Mów do jasnej , GDZIE ON JEST ! - coraz więcej łez wylewało się moich oczu .
- W knajpce Bubble Tea . - powiedział . Puściłam go a on spuścił wzrok .
Patrzałam na wszystkich po kolei . Wiedziałam że go kryli . Puściłam się pędem do knajpki .
Biegłam ile sił w nogach . Gdy dotarłam biegałam wokół knajpki by znaleźć ulubione miejsce moje i Yoseob'a .
Gdy dotarłam do okna gdzie był nasz ulubiony stolik , stanęłam ja wryta . Dlaczego oni się całują ? Może mnie oczy mylą . Nie to nic z tych rzeczy to działo się na prawdę . Zostałam skrzywdzona . Bez żadnego ruchu czekałam na dalszy rozwój historii . Gdy w końcu przestali się całować patrzeli sobie głęboko w oczy . Tak jak prawo miał mnie całować i patrzeć w oczy , tak teraz nie może już nic . Tego było za wiele . Yoseob spojrzał przez okno i zobaczył stojącą mnie . Widziałam ja wymówił moje imię . Z moich oczy leciały łzy . Poczułam jak ktoś do mojej głowy przykłada pistolet . Bałam się . Dlaczego akurat teraz . Płakałam przez niego ale też przez tego porąbanego napastnika . Czego on chciał . Nawet dobrze że chciał mnie zabić , chociaż przez tego napastnika będę mniej cierpiała .
- I hate you . - wyszeptałam i poczułam dosyć mocy ból w okolicach głowy .
Wiedziałam że nie żyję , teraz będę w lepszym miejscu .
***
Obudziłam się cała przepocona . Yhh , co za ulga to tylko sen .
- Co się stało kochanie ? - zapytał zaspany Yoseob .
- Proszę nigdy mnie nie zostawiaj , obiecuj . - powiedziałam i się do niego przytuliłam .
- Nie myśl tak , proszę przecież wiesz że cię kocham i nie mógł bym czegoś takiego zrobić . - powiedział i pogłaskał mnie po głowie . - Saranghae ____ . A teraz choć jeszcze spać bo jestem zmęczony . - powiedział .
- Ja ciebie też . - powiedziałam .
- Nie zapomniałaś o czymś ? - zapytał uśmiechnięty .
- O czym ? - zapytałam .
- A kto mnie pocałuje ? - powiedział roześmiany .
- Ja . - powiedziałam .
Yoseob w swoje ręce złapał moje poliki i pocałował mnie . Troszeczkę minęło czasu gdy w końcu Yoseob się ode mnie oderwał . Po pocałunku Yoseob przysuną mnie do siebie i ponownie zasnęliśmy . Wiedziałam że już zawsze tak będzie . A co tam jeden głupi sen . Ważne że mam przy sobie go , czyli Yoseob'a .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziękuję za przeczytanie ! Myślę że scenariusz się podobał ♥
sobota, 2 stycznia 2016
Strona na Facebooku !!
Zapraszam na stronę na facebooku !
Jest ona omawiana o waszych ulubionych grupach Kpop'owych ♥
Zapraszam !
Jestem adminką na tej stronie także więc pytajcie o co chcecie , dopiero zaczynamy także proszę o wyrozumiałość ♥
In The World of Kpop ♥
Jest ona omawiana o waszych ulubionych grupach Kpop'owych ♥
Zapraszam !
Jestem adminką na tej stronie także więc pytajcie o co chcecie , dopiero zaczynamy także proszę o wyrozumiałość ♥
In The World of Kpop ♥
Subskrybuj:
Posty (Atom)