~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- No Amelia mów ! - powiedział zniecierpliwiony .
- No bo prawdziwe przesłanie tej piosenki jest ... o ... Tobie . - dokończyłam .
- A - a - ale jak to ? Przecież mnie kochasz . Powiedz że nie myślałaś o tym by ze mną zerwać . - mówił i złapał mnie za dłoń .
- Aki proszę idź już do chłopaków do hotelu , arasso ? Chcę zostać z nim sama . - powiedziałam .
- Arasso , ale proszę nie za ostro . - powiedziała i powolutku odeszła .
- To powiesz mi w końcu ? - zapytał zdenerwowany .
- Jeszcze przed naszym związkiem nie widziałam sensu mojego życia . Zakochałam się w Tobie i pisałam wszystko co leżało mi na sercu do pamiętnika . Nawet zdążyłam napisać tą oto piosenkę . Nie wiedziałam jak ci powiedzieć o moich uczuciach bo bałam się odrzucenia z twojej strony . Na prawdę nie wiedziałam że to wszystko się tak potoczy , przepraszam cię z całego serca . - powiedziałam i spuściłam wzrok . Z moich oczu poleciały łzy .
- Pój - pójdę już . - powiedział .
- Jungkook , proszę . To nie tak miało być . - powiedziałam .
- A jak !? - powiedział . Złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę jakiejś uliczki . Gwałtownie opar mnie mur . Zabolało mnie chyba bardziej to jak się zachował niż uderzenie o mur . Z moich oczu poleciały łzy .
- Przepraszam . Proszę puść mnie to boli . - powiedziałam .
- Myślałem że jesteś inna . - powiedział i mnie puścił . Oddalił się ode mnie kawałek . - Przepraszam . - dokończył i pobiegł w stronę hotelu .
Z bezsilności opadłam po murku w dół . Pozwoliłam ponieść się emocjom i wypłakałam to wszystko . Gdy się uspokoiłam postanowiłam wracać .
***
Na następny dzień postanowiłam wstać o 5 i iść jeszcze się przewietrzyć i pochodzić po parku . Chodziłam w tą to w tamtą . Myślałam jak rozwiązać problem z Jungkook'iem , im bardziej się z nim pokłócę tym bardziej mi na nim zależy ..
Dokładnie o 5:45 postanowiłam wrócić i obudzić Aki aby pojechała ze mną do wytwórni . Jest dla mnie jak siostra nie wiem co bym zrobiła gdyby jej zabrakło . Gdy weszłam do jednego z pokoi hotelu , zauważyłam drzemiącą Weronikę . Podeszłam do jej łóżka i leciutko ją kołysałam aby się obudziła .
- Aki . Wstawaj śpioszku . Musimy jechać do wytwórni. - mówiłam kołysząc ją aby się obudziła .
- Jeszcze 5 minut mamo . - powiedziała .
- Mamo ? - zapytałam .
Po tym jak to powiedziałam ona gwałtownie się usiadła i spojrzała na mnie .
- Amelia !? - powiedziała zdziwiona .
- Weronika ! - powiedziałam uśmiechając się do niej .
Już nic nie powiedziała tylko od razu wzięła się za uszykowanie własnej osoby . Gdy się szykowała minęło dokładnie 40 minut , bo jeszcze musiała zjeść i posprzątać . Równo o 7 wyszłyśmy z hotelu . Droga zajęła nam 15 minut i już byłyśmy na miejscu . Od razu podszedł do nas mój menadżer i powiedział że musimy już jechać na miejsce gdzie w teledysku potrąci mnie samochód .
Droga zajęła nam 30 minut . Gdy dojechaliśmy na miejsce zauważyłam pełno rekwizytów jak i kamer . Podeszłam razem z Aki do menadżera i zapytałam :
- Co mam teraz robić ? - zapytałam.
- Ah no tak idź przygotuj się do potrącenia . - jak powiedział tak zrobiłam .
Podeszłam do makijażystek i powiedziałam aby zrobiły jakiś make-up który odzwierciedla daną scenę . Gdy poszłam na 'zbieg zdarzeń' od razu dostrzegłam Jungkook'a który jak nigdy stał bez emocji .
Całe końcowe nagranie zostało nagrane tak jak było przewidziane . Dziś udało się i skończyliśmy nagrywać o 18 . Po posprzątaniu wszystkich rzeczy , wszyscy informatycy wzięli się za montowanie filmiku , jak i rozesłanie wiadomości że teledysk wyjdzie o godzinie 21 . Po zakończeniu wszystkiego menadżer odwiózł nas pod wytwórnie . Bałam się że Jungkook może zrobić coś głupiego a przede wszystkim że głupią sytuacją może zrobić coś sobie . Gdy dojechaliśmy na miejsce była godzina 19:30 czyli akurat czas na ogarnięcie się i pójście się porządnie wyspać . Gdy szłyśmy Weronika poruszyła temat mojej wczorajszej rozmowy z Jungkook'iem .
- O czym w ogóle rozmawialiście . - zapytała .
-Nie chcę o tym rozmawiać . - powiedziałam zmarnowana .
- Ah rozumiem . A widziałaś może ? Jungkook był dziś taki nie swój . - powiedziała.
- Tak widziałam , to przeze mnie . - powiedziałam i po moim policzki spłynęła samotna łza .
- Amelia dlaczego płaczesz ? Nie płacz proszę ciebie .- powiedziała i przytuliła mnie . - Będzie dobrze . - powiedziała .
- Nie wiesz tego ! Nie będzie dobrze , on mnie już nie kocha ... - wykrzyczałam i już kolejny raz z moich oczu popłynęły łzy .
- Będzie dobrze uwierz mi ! - powiedziała .
Gdy się uspokoiłam postanowiłyśmy ponowić naszą drogę do hotelu . Gdy szłyśmy , usłyszałyśmy że do nas przyszedł sms .
od: Menadżer .
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jutro wracacie do dormu i tam czeka was niespodzianka :) Jedzie również z wami Aki !
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Od razu pędem ruszyłyśmy do hotelu by przekazać chłopakom wiadomość . Koło moich drzwi od pokoju musiałyśmy się pożegnać . Gdy weszłam do pokoju Sugi nie było . Może mieli dłużej próby dziś . Postanowiłam że pójdę się umyć . Kąpanie zajęło mi 20 minut , chciałam się troszeczkę odprężyć . Gdy wyszłam z wanny , wytarłam się i ubrałam na siebie bieliznę i szlafrok . Gdy wyszłam z łazienki od razu zauważyłam stojącego Jungkook'a .
- Ooo widzę że się przygotowałaś. - powiedział .
Przysunęłam się do niego i powąchałam go . Śmierdziało od niego alkoholem . To było do niego nie podobne .
- Jungkook wyjdź stąd , jesteś pijany ! - krzyknęłam .
On nie posłuchał tylko wziął mnie na ręce i rzucił na łóżko . Wierciłam się ale to nie dawało skutków to jeszcze pogorszyło sprawę . Trzymał mnie mocniej i nie chciał puścić . Wpił się w moje usta ale nie oddawałam jego pocałunków . Bałam się że mnie skrzywdzi , że zrobi coś co nie będzie wybaczalne . Jungkook próbował odwiązać mój szlafrok i go zdjąć .
- Zobaczymy czy będziesz tutaj taka dobra . - wysyczał .
Zaczął robić mi malinkę . Gdy ją skończył do pokoju wparowali chłopaki i Aki .
- Jungkook zostaw ją ! - krzykną Rap Monster.
- Nie mogę bo muszę ją czegoś nauczyć . - powiedział i ponownie wpił się w moją szyję .
Widać było że obecność chłopaków i Aki mu nie przeszkadzała . Jeżeli nie po dobroci to po złości .
Chłopaki od ciągnęli Jungkook'a siłą .Weronika podleciała do mnie i mnie uspokajała .
Widziałam jak wynosili Jungkook'a . Usiadłam się na brzegu łóżka i schowałam moją twarz w dłonie . Zaczęłam donośnie płakać .
- Amelia jestem tu nic ci nie grozi . - mówiła i kołysała mnie .
- Oo - on pró - próbował mnie z - z - zgwałcić . - wyjąkałam .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziękuję za przeczytanie !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz