Miłego czytania !
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie mogła dojść do mnie myśl że on chciał zrobić coś tak okropnego . Weronika cały czas mnie uspokajała . Gdy się uspokoiłam postanowiłam iść spać . Weronika tylko jeszcze chwileczkę została do puki nie przyszedł Suga do pokoju .
Całą noc śniły mi się jakieś nie przyjemne sytuacje ..
***
Rano przyszła po mnie Aki . Pomogła mi się spakować do powrotu . Gdy Aki była w moim pokoju żadna z nas nawet się nie odezwała . Gdy wszyscy się spakowaliśmy ,wyszliśmy z hotelu i pojechaliśmy w drogę powrotną czyli do dormu . Jeon próbował wiele razy nawiązać ze mną rozmowę ale bez skutków . Wiem że był wtedy pod wpływem alkoholu ale to nawet ! Gdy dotarliśmy do dormu wszyscy pędem pobiegli do swoich pokoi . Ja natomiast z Weroniką poszłyśmy do kuchni . Nie wiadomo ale z jakiś powodów byłyśmy bardzo spragnione wody a że nikt nie zakupił żadnego napoju byłyśmy skazane czekać aż dojedziemy do dormu . Gdy się napiłyśmy wody od razu mój wzrok przyciągnęła koperta leżąca na stole . Gdy ją wzięłam w swoje ręce wyczytałam na niej że mamy bilety do Malezji i jedziemy tam na tydzień . Ucieszyłam się z tej nowiny no od najmłodszy z Aki marzyłyśmy by zwiedzić Malezję .
- Chłopaki ! - zawołała Aki .
Po minucie chłopaki wbiegli do kuchni .
- Tak ? - zapytali równocześnie .
Weronika wyjaśniała wszystko chłopakom a moja uwaga skupiła się na Jungkook'u . Widziałam że coś go gryzie ale nie byłam pewna co . Byłam tak skupiona na Jungkook'u że nie zauważyłam jak Weronika do mnie mówi .
- Amelia ? - pytała .
- Tak , tak ? Mówiłaś coś ? - zapytałam .
- Tak ! Pytałam się koło kogo siadasz w vanie ? A ty w ogóle wiesz kiedy my jedziemy ? - zapytała .
- Yhym . Usiądę obok Ciebie i kiedy jedziemy ? - teraz to ja zapytałam .
- Wyjeżdżamy jutro rano . - powiedziała i się zaśmiała .
Po zakończonej "zbiórce" rozeszliśmy się do swoich pokoi . Zapomniałam powiedzieć że gdy podczas naszej nieobecności w dormie to Weronika zajmowała się dormem . Gdy poszłam do mojego pokoju postanowiłam wypakować rzeczy które miałam w hotelu a spakować jakieś inne i bardziej takie na lato . Malezja to jest to ciepły kraj dlatego też postanowiłam że spakuję cichy na lato . U nas w Korei też jest lato ale Malezja jak już wspomniałam to ciepły kraj .
Gdy skończyłam już wykonywaną czynność postanowiłam położyć się na łóżko i pooglądać telewizję . W hotelu byliśmy jej całkowicie pozbawieni dlatego też postanowiłam odprężyć się oglądając telewizję . Nawet nie zauważyłam kiedy do mojego pokoju wszedł Jungkook . Dosiadł się do mnie i położył rękę na moim udzie i leciutko masował .
- Co ty tu ro - robisz ? - zapytałam przestraszona .
Znowu ogarnęły mnie myśli że może mi coś zrobić .
- Przyszedłem do ciebie bo chcę ciebie przeprosić . - powiedział się przysuną i opar swoją głowę o moje ramię .
- Odsuń się . - powiedziałam . - I nie ma nic do przepraszania . - dokończyłam i wstałam na równe nogi .
- Ale co się stało ? Amelia nie poznaję Ciebie ostatnio .. - powiedział i również wstał .
- Ah no tak zapomniałam że nic nie pamiętasz . - powiedziałam .
- A - ale o czy ty mówisz ? - zapytał i podszedł do mnie .
Reszta chyba usłyszała naszą kłótnię i od razu zjawili się w drzwiach , udawałam że ich nie widzę , stwierdziłam że powinni usłyszeć prawdę o związku moim i Jungkook'a .
- Byłeś pijany . - wytknęłam mu .
- A to dlatego miałem rano bóle głowy . Przepraszam cię to się więcej nie powtórzy . - powiedział i podszedł bliżej by mnie przytulić , ja akurat dałam przewidziałam jego ruch i odsunęłam się .
- Ty w ogóle nie zdajesz sobie sprawy z tego co się wczoraj wieczorem wydarzyło . - powiedziałam mu z irytacją .
- No to powiesz mi w końcu . - powiedział .
- Próbowałeś mnie zgwałcić . - wysyczałam przez zaciśnięte zęby . Z moich oczu poleciały łzy .
Jungkook był chyba bardziej zszokowany tym co chciał mi zrobić . Gwałtownie mnie do siebie przysunął i przytulił . Przytulał mnie tak jakby myślał że za chwileczkę mu wyparuję . Z wielkim bólem w sercu odepchnęłam go od siebie .
- Proszę cię Amelia , j - ja , ja nie wiedziałem . Ja cię kocham nie psuj tego . Pozwól że jakoś ci to wynagrodzę , tak strasznie mi głupio . Proszę cię , wybacz mi . - mówił .
Nie dawałam za wygraną . Od płaczącego Jungkook'a zabolało mnie serce . Wiedziałam że cierpi ale mógł nie pić .
- Odejdź . - powiedziałam .
- Jeżeli mi wybaczysz . - powiedział i przysunął się do mnie ponownie .
- Odejdź bo za chwileczkę zawołam chłopaków . - powiedziałam .
- Dobrze pójdę ale nie płacz już nie znoszę jak płaczesz i to jeszcze prze ze mnie . - powiedział i położył swoją rękę na moim policzku i starł spływającą łzę .
Przed odejściem spojrzał mi w oczy i pozostawił na moich ustach motyli pocałunek .
- Przemyśl to jeszcze proszę . - powiedział i odszedł .
Ponownie zostałam sama . Nic nie jest teraz w stanie opisać co czuje .
***
Następny dzień wyjechaliśmy do Malezji . Droga minęła w przyjemniej atmosferze po za tym droga minęła nam po 3 godzinach . Na miejscu byliśmy o godzinie 11 ponieważ wyjechaliśmy o godzinie 8 . Czyli udało nam się już w pierwszy dzień troszeczkę pozwiedzać . Okazało się że pokój mam z Weroniką i Jungkook'iem . Ustaliliśmy że będzie lepiej jeżeli w pokoju będą po 3 osoby . Że też on musiał z nami być w pokoju . Po zwiedzaniu paru ciekawych rzeczy , postanowiliśmy iść już do hotelu . Gdy nasza trójka znajdowała się w pokoju Aki zaczęła :
- Amelia ja za chwileczkę będę . - powiedziała i wyszła .
- Czyli zostaliśmy sami . - powiedziałam .
- Tak , i co przemyślałaś ? - zapytał .
- Jeszcze nie . - powiedziałam .
- Ahh , ale zrozum ja na prawdę nie chciałem . - mówił .
- Nie ważne . Idę do sklepiku na dół mam coś ci kupić czy idziesz ze mną . - zapytałam .
- Pójdę z tobą . - powiedział .
Gdy wyszliśmy byliśmy zmuszeni przejść koło pokoju J-Hope'a , Jin'a i Rap Monster'a . Gdy z Jungkook'iem przechodziliśmy obok ich pokoju usłyszeliśmy jakiś płacz . Od razu poznałam że to płacz Aki . Na szczęście mieli uchylone drzwi i usłyszeliśmy z Jungkook'iem rozmowę Aki i J-Hope . Wychyliłam leciutko głowę ale że Jungkook chciał też usłyszeć to położył swoje ręce na moich biodrach i leciutko pochylił się nade mną by móc też coś usłyszeć .
- Aki nie zrozum mnie źle , ale nie pasujemy do siebie . - powiedział do Aki .
- A - ale dlaczego co - co ja ci takiego zrobiłam ? - pytała .
- Nic , ale nie możemy być razem . - powiedział .
- Bo masz kogoś na boku prawda ? - pytała .
Aki resztkami sił próbowała uratować ten związek ale na marne z jej oczu poleciały łzy . Nie dała rady wybiegła z pokoju . Na szczęście z drugiej strony szedł V dlatego też najpierw spojrzała w stronę V . Pobiegła do i wtuliła się w niego . Nakazałam gestem ręki Jungkook'owi aby się wycofał . Dotknęłam jego brzucha a leciutko pchałam do tyłu by wycofał się do naszego pokoju . Z tego wszystkiego zapomniałam po co miałam iść do sklepu , dlatego też nie poszłam do niego z Jungkook'iem . Gdy weszliśmy do pokoju od razu głęboko wypuściliśmy powietrze .
- Huh , ale się nam udało ? - powiedział .
- No racja . - powiedziałam .
Od razu wpadliśmy w donośny śmiech . Szybko się opamiętałam i rzekłam :
- Ale to nie znaczy że ci wybaczam . - powiedziałam i z racji tej że była godzina 20 poszłam się przebrać w piżamy i iść spać .
Gdy się ogarnęłam wyszłam z łazienki od razu wszedł po mnie do niej Jungkook . Położyłam się do łóżka i rozmyślałam nad tym czemu jeszcze nie ma Aki w pokoju . Szczerze mówiąc jest dorosła ma prawo się bawić . Po przemyśleniach postanowiłam iść spać . Poczułam jeszcze przed snem że Jungkook pocałował mnie leciutko w usta i wyszeptał "Dobranoc kochanie , śpij dobrze" i również położył się spać .
***
Poczułam jak ktoś na mnie wszedł . Gdy odwróciłam głowę ten 'ktoś' zakrył moje usta swoją ręką .
Dostrzegłam na mnie leżącą Aki .
- Cii bo obudzisz Kook'a , a jest 5:40 . - powiedziała Aki .
- Co ty robisz ? - zapytałam .
Od razu we dwie usiadłyśmy na moim łóżku .
- Muszę ci coś powiedzieć . - powiedziała i wzięła do swojej ręki moją rękę .
- No mów . - szeptałyśmy .
- Zrobiłam to z nim . - powiedziała uradowana .
- Co !? Ale z kim ? - zapytałam .
- No z V . - powiedziała .
- Ale jak to ? A co z J-Hope ? - zapytałam .
- J-Hope to przeszłość . No bo V zaproponował mi żebym się wyluzowała po tym jak powiedziałam mu historię z J-Hope i poszliśmy do tego baru i wypiliśmy za dużo . I on w końcu się zapytał mnie , no wiesz a ja się zgodziłam . Ejj chwila . Skąd ty wiesz o J-Hope ? - zapytała .
- Nie ważne i co jak było ? - zapytałam jakby przejęta jej sytuacją .
- Było niesamowicie . - powiedziała .
- Co zrobiłaś z V !?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I tak oto powstał rozdział 6 . Nie przypuszczałam że ten rozdział wyjdzie taki długi . A i dziękuję za przeczytanie :)
Boże aż mi się duszno zrobiło. Uśmiech mi z twarzy nie schodzi a ta reakcja " co zrobiłaś z V" padłam na miejscu zastanawiam się co będzie dalej. Życzę weny noona 😉
OdpowiedzUsuń