~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- No co ty ! Pomyślałbyś że chcę ciebie z kimś zdradzić ? - zapytałam z ironią .
- Ale to tak zabrzmiało ! - powiedział broniąc się .
- Oj daj spokój ! Może zmienimy temat , co ? - zapytałam .
- Ok , to .. Hmm ... co myślisz o dzisiejszej pogodzie ? - powiedział udając poważnego , ale w głębi duszy umierał ze śmiechu .
- Ano podoba mi się , a Tobie ? - zapytałam odwracając głowę w jego stronę .
- Jest taka w miarę , ale chyba interesuje mnie coś innego , coś bardziej interesującego .. - powiedział przedłużając .
- Jeon Jeongguk ! - krzyknęłam
***
Gdy rano wstałam musiałam szybko skorzystać z toalety . Tak okropnie mnie mdliło , ale za Boga nie mogłam nic wypluć . Wzięłam szybko pól tabletki przeciwbólowej i szybko uszykowałam się do wyjścia . Gdy byłam już ubrana i uczesana weszłam do kuchni po sok pomarańczowy , ale znalazłam na stole kartkę .
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Cześć Kochanie !
Ja zabrałem twój sok pomarańczowy , a dla ciebie jest mleko ^^
Dbaj o naszego malca i przyjdź dzisiaj do naszego dormu ! Czekamy !
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na pierwsze zdanie wybuchnęłam śmiechem . On był za razem taki kochany i uroczy , dosłownie jak ciastko ! Wypiłam pół szklanki mleka tak jak mi kazał , a do pracy wzięłam 3 kanapki z serem i sałatą .
Wyszłam szybko z domu i weszłam do samochodu by móc za chwilę znaleźć się pod wytwórnią . Gdy ta chwila dobiegła od razu wyskoczyłam z samochodu i poszłam czym prędzej do wytwórni gdyż strasznie się rozpadało. Szłam przez korytarze , aż usłyszałam głos swojego menadżera .
- O Amelia ! Jest już filmik , nie sądziłem że tak szybko go przyślą ! Masz tutaj , jest na tym pendrive , leć szybko na swoją salę i przejrzyj taniec . - powiedział szczęśliwy podając mi pendrive .
On cały w skowronkach poleciał w swoją stronę , a ja w swoją . Gdy weszłam na moją salę od razu zdjęłam nie potrzebne mi rzeczy i włożyłam pendrive do laptopa . Ukazał się na nim taniec , a mianowicie osoba , którą będę musiała zatańczyć . Taniec nie był aż tak bardzo skomplikowany , jest tylko jeden ruch , który z całą pewnością będzie mi trudno wykonać . W tej sytuacji będę musiała się podpytać Jimin'a , który na pewno będzie wiedział jak mi pomóc .
Po obejrzeniu filmiku zabrałam się do tańczenia . Pierwsze kroki szły mi jak prosto , ale później zaczęły się schody .
Perspektywa Jungkook'a
- Ej ! Chłopaki co będziemy robili dla Rap Mona , na jego urodziny ? - zapytał J-Hope .
- Hmm .. Może przyjęcie niespodzianka ! - zapytał V .
- W sumie to już nie długo , a Amelia mogłaby nam pomóc . - powiedziałem .
- Nasza mała słodka Amelia ? Czemu nie ! Ona zawsze ma doby pomysł ! - powiedział J-Hope rozczulając się .
- Ej , ej bez takich ! - pogroziłem Hoseokowi .
- A co ? Nasz Maknae jest zazdrosny ? - przedrzeźniał mnie Suga .
- Dlaczego zawsze mówicie ''nasz'' , ''nasza'' ? - zapytałem zakładając ręce na piersi .
- Oj już skończcie , widzicie jak strasznie czerwony jest Jungkook ! - powiedział Jimin.
No nie mogłem , nie potrafiłem musiałem wyjść czym prędzej .
Perspektywa Amelii
- Dziękuję ci że mi pomożesz ! - powiedziałam przytulając Park'a .
- Cała przyjemność po mojej stronie . - powiedział wesoły Jimin .
- Podejdź tutaj ! - powiedziałam nakazując ręką by do mnie podszedł . - Musisz nauczyć mnie tego ruchu . - powiedziała pokazując mu kawałek tańca .
- To jest banalne . - powiedział . - Chodź na środek sali i patrz w lustro .
Cały czas patrzałam na lustro , ale jego osobę , a nie moją . I wszystko zrobił tak samo jak na filmiku .
- Widzisz ! Mówiłem ci że banalne ! - powiedział podchodząc do mnie .
Odsunęłam się odrobinę by nie być z nim za blisko . Poszłam przed niego by móc wykonać ruch . Zaczęłam powoli i od początku . Widziałam jak Jimin spina mięśnie , nie miałam kompletnego pojęcia czemu się tak przy mnie spinał . Gdy Jimin widział , że na za bardzo wychodzi mi ten ruch , ustał za mną i złapał za moje nadgarstki . Gdy tak staliśmy zaczął poruszać nami tak ja dzieje się ten ruch . Gdy w końcu załapałam cieszyłam się jak opętana . No , ale kto się nie cieszy gdy osiągnie się upragniony cel ? No właśnie !
Gdy w podziękowałam Jimin'owi , a on jak najszybciej 'wybiegł' z mojej sali . Mimo , że zbliżała się godzina pójścia do domu , to ja zostałam jeszcze potrenować taniec . Ćwiczyłam od początku do końca . Niestety poczułam silny ból w okolicach brzucha . Gdy złapałam za niego miałam mdlenie . Nagle poczułam jak czarne leginsy zaczynają mi dziwnie moknąć , sięgnęłam ręką do nich i gdy ją odsunęłam zobaczyłam jakby coś lepkiego i to coś dziwnie przypominało krew .
***
Otworzyłam powoli oczy , delikatnie je jeszcze mrużąc . Na mojej ręce czułam coś mokrego , a gdy dostrzegłam tego kogoś . Koło mnie siedział cały zalany łzami Jungkook . A reszta chłopaków była porozstawiana gdzieś w pokoju szpitalnym . Gdy Jeon dostrzegł , że się obudziłam od razu na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech .
- Obudziłaś się ? - zapytał głaszcząc moją dłoń .
- Co się stało ? - zapytałam zupełnie nie świadoma niczego .
- Słuchaj Amelio , nie zależnie od tego co się stało nadal będę cię kochał , rozumiesz ? - powiedział całując moją dłoń .
- Dobrze , ale powiedz mi w końcu co się stało . - powiedziałam ściskając jego dłoń .
- Już nie mamy dziecka ... - powiedział prawie nie dosłyszalnie .
- Co ? Co ty mówisz , proszę , powiedz że to nie prawda ! - wyszeptałam miażdżąc jego dłoń .
- Chłopaki wyjdźcie . - powiedział Jungkook pociągając nosem .
Chłopaki wyszli tak ja powiedział Jeon .
- Jeon ? Proszę powiedz mi , że to nie prawda ! - błagałam .
- Chciałbym . - powiedział wymuszając uśmiech co mu się nie udało , bo od razu zaczął płakać jak dziecko.
- A-Aki wie ? - wyjąkałam .
- Tak , płakała całą noc , ale nie martw się jest z Tae . - powiedział głaszcząc mnie po głowie .
- D-dlaczego ? Dlaczego sobie na to zasłużyliśmy ? - szeptałam w jego stronę .
- Kto to wie ? Pamiętaj , że nasz skarb teraz jest z nami , ale po drugiej stronie świata . - powiedział .
- Ja , nie daje rady . - powiedziałam ciężko oddychać .
Było mi bardzo ciężko wziąć oddech . Jungkook patrzył na mnie jak na wariatkę . Zaczęłam krzyczeć . Musiałam dać ponieść się emocją . Łzy leciały mi jak z kranu , krzyczałam gorzej niż przy porodzie . Jungkook chyba był przygotowany na taką sytuację , bo złapał mnie za nadgarstki i umieścił po obu stronach głowy . Wierciłam się nie spokojnie na łóżku .
- Puść mnie ! - krzyczałam .
- Pomocy ! Wezwijcie jakąś pomoc ! - krzyczał Jungkook patrząc za siebie .
Jungkook wcale nie chciał mnie puścić , a coraz mocniej trzymał . Do pokoju wbiegł jakiś doktor z jakimiś pielęgniarkami .
- Proszę dajcie jej coś na uspokojenie ! - prosił Jungkook .
Doktor podszedł do mnie i wbił mi jakiś płyn z igłą w rękę . Spojrzałam przerażona na igłę , a później na Jeon'a . Po woli siły mnie opuszczały , a sama poczułam się osłabiona . Odpłynęłam .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziękuję za przeczytanie !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz