poniedziałek, 2 maja 2016

Nocny wypad ^^ - Scenariusz z Bobby'im ♥

Scenariusz dedykuję mojej przyjaciółce Aki ♥
I chcę dodać że piszę ten scenariusz z okazji jej 18 urodzin ^^
Miłego czytania !

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


   Dziś jest ten dzień ! A mianowicie moje urodziny ! Aww , całe urodziny z IKON ! Jestem mega ciekawa co mi przygotowali .
  Zeszłam w piżamach , po schodach prosto do kuchni . Wchodząc do nich zauważyłam jak Chanwoo stoi przy desce do krojenia . Pewnie robił śniadanie dla całego Ikon i dla mnie .
- Cześć ! - krzyknęłam szczęśliwa .
- Hejo , co tam młoda ? - zapytał .
- Ej ! Żadna młoda , ok ? A ty lepiej uważaj, bo się jeszcze potniesz . - powiedziałam ze śmiechem .
- Lepiej powiedz co byś chciała dostać na urodziny ? - zapytał mnie wchodzący do kuchni Jinhwan .
- Hmmm ... chciałabym w końcu zobaczyć się z Soo . - powiedziałam wydymając dolną wargę .
- Niespodzianka ! - krzyknęła osoba wyskakująca zza rogu .
  Nie wierzę ! To była Soo we własnej osobie . Po tylu latach w końcu spotkałam swoją przyjaciółkę . Jakie życie jest cudowne ! Okej , jeżeli jedna misja udana to trzeba także zakończyć drugą !
- A ____ , jak wyobrażasz sobie dzisiejszy dzień ? - zapytała Soo .
- Chciałabym pojechać na basen ... Ooo albo nie , lepiej do spa ! - powiedziałam rozmyślając .
  Odpowiedziała mi cisza . Gdy otworzyłam oczy widziałam jak tamta 3 się śmiała . Ja postanowiłam iść na górę by się ubrać . Gdy wchodziłam po schodach , usłyszałam za sobą krzyk :
- Tylko załóż strój kąpielowy ! - krzyknął Jinhwan .
  Nie miałam bladego pojęcia co wymyśliła owa trójka .Ale postanowiłam nie wnikać i nie pytać . Weszłam do mojego pokoju od razu zakładając mój dwu częściowy , czarny strój . Na to ubrałam białą przewiewną bluzkę i jeansowe spodenki . Włosy zostawiłam rozpuszczone . Gdy zeszłam na dół wszyscy byli już spakowani i czekali na mnie na dole koło drzwi .
- Jak tam nasza solenizantka ? - zapytał Donghyuk .
- A dobrze . A mam pytanie , gdzie tak w ogóle jest Bobby ? - zapytałam wychodząc z domu .
- On .. On .. On musiał pojechać do wytwórni . Tak musiał pojechać to wytwórni , a co ? - odpowiedział Junhoe .
- Ahh , no dobra nie wnikam . - powiedziałam wchodząc szczęśliwa do vana .
  Droga nie należała do najkrótszych , ani do najdłuższych . Ten czas spędziliśmy wesoło . Powspominaliśmy stare czasy i te nowe także . A gdy Soo pojawiła się w dormie moje serce zatrzepotało . Cieszyłam się że w końcu po tylu latach mogłyśmy się ponownie spotkać . Jestem mega ciekawa dlaczego nie ma z nami Bobby'iego . Nie byłam jakoś bardzo przekonana do słów Junhoe , dlatego też nie chciałam w to wnikać . Może ma jakąś ważną sprawę na głowie . A może on ma dziewczynę ? A co jeśli on wie o moich uczuciach do niego ? Dobra nie , ____ opanuj się .
  W końcu dotarliśmy na miejsce , miejscem okazała się plaża ! Oni nawet nie mieli pojęcia jak bardzo chciałam spędzić swoje urodziny na plaży. Ale to nie było koniec atrakcji . Moi przyjaciele także zainwestowali w domek . Ikon i Soo zostawiłam samych i pobiegłam do domu . Domek był duży i piękny . Zawsze marzyłam o takim , by móc spędzić w nim chociaż jedną noc . Weszłam do domu , o dziwo były one otwarte . Był duży salon . Wszystko było z drewna . Moją uwagę przykuły szyby prowadzące nad wodę . Nie tyle co szyby , a ogromny most . Było lepiej niż w jakiejś bajce . Wybiegłam przez szyby i pokierowałam się na most . Biegłam ile sił w nogach i tam gdzie mnie nogi poniosą . Gdy wbiegłam na piasek poczułam ciepło pod stopami . Wbiegłam na most i pobiegłam do samego końca . Złapałam się za drewnianą poręcz i zamknęłam oczy . Ciepły wiaterek otulił moją twarz , a włosy zostały przez niego rozwiane .
- I jak podoba ci się ? - usłyszałam za sobą głos Soo .
- Kobieto ! Jest lepiej niż sobie wyobrażałam ! - krzyknęłam tuląc ją do siebie .
- Cieszę się bardzo . - powiedziała oddając mój przytulas .
- A Bobby będzie ? - zapytałam oddalając ją od siebie .
- Przykro mi , ale nie mógł się zjawić . - powiedziała .
- Ahh . - powiedziałam  .
- Ale nie smutaj ! Chodźmy po twój tort ! - powiedziała .
  Złapała mnie za dłoń biegnąc szybko . Po kolei mijałyśmy szczebelki po których ciągnęły się róże .
Znów poczułam ciepły piasek pod stopami . Przeszedł mnie przyjemny dreszczyk . Wbiegłyśmy do domu , znaczy się pierwsza wbiegła Soo i ustawiła się przy chłopakach , którzy trzymali tort na rękach . Weszłam do domu i poczułam jak do moich oczu podeszły łzy . Nagle wszyscy zaczęli śpiewać :

 Seng el chukhahamnida
sengil chukhahamnida
saranghanun _____ <--- Tu wstawcie swoje imię.

 sengil chukhahamnida

  Gdy skończyli śpiewać wytarłam łzę spływającą po moim policzku . To było takie piękne , szkoda że nie było tutaj Bobby'iego . Podeszłam do nich , pomyślałam nad życzeniem i zdmuchnęłam świeczki .
- Sto lat ! - krzyknęli chłopcy łamanym Polskim .
  Zaśmiałam się z tego jak bardzo połamali sobie język . To było słodkie słysząc jak chcieli sprawić mi przyjemność . Ale nie powiem jak na pierwszy 'polski' wyszło im bardzo ładnie . Wszyscy zaczęli po kolei składać mi życzenia . Dostałam także prezenty . Później Jinhwan pokroił tort i zaczęliśmy jeść . Później wszyscy poszliśmy się kąpać . Każdy skakał z mostu co było naprawdę super . Nie wiem dlaczego , ale cały czas słyszałam jak ktoś szeptał moje imię . Troszeczkę się bałam , ale za bardzo nie przejęłam się tym . Później chłopacy zamówili pizzę i zjedliśmy ją ze smakiem . Pod wieczór wszyscy poszli już położyć się spać , a ja zostałam się jeszcze się pokąpać . Po jakiś 15 minutach poszłam do domu . Byłam wykończona tym niesamowitym dniem . Wzięłam szybką kąpiel i prędko weszłam pod kołdrę . Patrzałam w sufit aż nagle moje powieki same opadły .


***


  Poczułam jakby ktoś nade mną wisiał . Otworzyłam szeroko oczy i od razu 'ktoś' zasłonił mi usta swoją dłonią .
- Cii , to tylko ja . - powiedział łagodnym głosem i zdjął swoją dłoń z moich ust .
- Bobby ? - powiedziałam siadając .
- Tak . Chodź ze mną . - powiedział pomagając mi wstać .
- Ale ja .. ja .. ja nie mogę . - powiedziałam.
- Dlaczego , coś nie tak ? - wyszeptał .
- Mam tylko na sobie koszulkę i majtki . - wyszeptałam prawie nie dosłyszalnie .
  On tylko posłał w moją stronę ciepły uśmiech i wyszliśmy z mojego pokoju . Szliśmy po cichu w domu , tak by nikt nas nie usłyszał . Dopiero gdy wyszliśmy na dwór i księżyc mocno świecił zauważyłam że Bobby nie miał na sobie koszulki .
- Ej dlaczego ty nie masz .. - zapytałam .
- Bo mam dla ciebie prezent . - powiedział .
  Nie zauważyłam jak szybko znaleźliśmy na moście koło poręczy . Nagle Bobby spojrzał na mnie i wziął mnie na ręce i wskoczył nami do wody . Wynurzyłam się z wody szukając panicznie Bobby'iego . Gdy i Bobby wynurzył się z wody od razu podpłynęłam do niego .
- Weź nie strasz mnie tak więcej ! - krzyknęłam .
  Bobby uśmiechnięty złapał mnie w tali i przysunął do siebie . Objęłam go swoimi nogami w pasie , a ręce umieściłam na szyi . Nagle Bobby przysunął swoją twarz do mojej i pocałował mnie w usta .
Gdy się od siebie odsunęliśmy od razu Bobby zaczął :
- Wszystkiego najlepszego ____ . - wyszeptał i oparł swoje czoło o moje .
- My się nie utopimy ? - zapytałam chicho-tając .
- Na razie nie . - powiedział .
  Później jeszcze troszeczkę popływaliśmy , a dopiero później Bobby wyszedł ze mną w wody . Trzymając mnie na rękach położył mnie na piasek . Cały czas mnie całował , aż w końcu odsunął się ode mnie . Płatek moich włosów , włożył za moje ucho  . Cały czas wpatrywał się w moje oczy.
- Wiesz że spełniło się moje życzenie ? - zapytałam dotykając jego policzka .
- Doprawdy ? - powiedział uśmiechając się zadziornie .
- Tak i powiem ci że dostałam najlepszy prezent od ciebie ! - powiedziałam zadowolona .
- A czy ty wiesz że to ja szeptałem twoje imię ? - zapytał .
- Nie myślałam nad tym szeptem długo . - powiedziałam .
- Kocham cię . Zostaniesz moją dziewczyną ? - zapytał .
- Oczywiście . - powiedziałam odwzajemniając jego uśmiech .
- Saranghae ___ . - powiedział złączając nasze usta już w kolejnym pocałunku .
  Te urodziny należały do najbardziej najlepszych w życiu ! Nie oczekiwałam że właśnie w ten dzień obiekt moich westchnień pokocha mnie i sprawi tak piękną niespodziankę .



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Mam nadzieję że scenariusz się spodobał i dziękuję za przeczytanie ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz